Lenny Kravitz i jego niesforny penis

Za ciasne skórzane spodnie i brak bielizny – oto problem gwiazdy rocka... Zobaczcie, jak nieposłuszny penis Lenny’ego Kravitza wypadł mu w trakcie koncertu!
To się zdarza – porywamy się z motyką na słońce i czasami jesteśmy zbyt ambitni. Tak też było w przypadku Kravitza, który postanowił założyć na siebie za małe spodnie... Wiadomo, scena jest od tego, by prężyć się przed fanami... Czasem jednak warto pamiętać o tym, że ktoś jednak wymyślił bieliznę w jakimś celu.
Lenny Kravitz najwyraźniej ma problemy z kucaniem... Wystarczył jeden gwałtowny przysiad i... penis wystrzelił w powietrze. Zobaczcie spektakularny debiut „nowego członka” scenicznej ekipy na scenie!
Za mało wrażeń? Oto, jak objawienie prezentowało się z bliska...
To prawdziwa ulga dla fanów, którzy od 2000 roku, w którym ukazał się teledysk do kawałka „Again”, liczyli na coś więcej niż pół pośladka pokazanego w klipie...
Muzyk na szczęście sam śmieje się z całej sytuacji. W sumie, co innego mu pozostało – przecież nie może wyprzeć się, własnego penisa w całej okazałości... Lenny udostępnił wiadomość tekstową przesłaną do niego przez Stevena Tylera - lidera Aerosmith. Swój wpis na Twitterze Kravitz oznaczył jako „#penisgate”, czyli „afera penisowa”...
Koleś... Zero bielizny i kolczyk... Ja pie*dolę. Nigdy nie pokazywałeś mi tego gówna...
Ciekawe, jaka była odpowiedź Kravitza... „Przepraszam”?
Sprawą zainteresowała się nawet PETA – organizacja broniąca praw zwierząt. Na oficjalnym profilu na Twitterze instytucji pojawił się wpis:
Oto kolejny powód do tego, by nie nosić skóry! Prześlemy Lenny’emu Kravitzowi ekstra mocne #wegańskie skórzane spodnie...
Lenny Kravitz już 8 sierpnia 2015 roku wystąpi w trójmiejskiej Ergo Arenie. Ciekawe jakie niespodzianki przygotował dla polskiej publiczności...
Lepiej żeby nie śpiewał „Fly Away”?
Oceń artykuł