Trzymaj prochy zmarłego partnera w dildo-urnie

Nietypowy projekt Holendra Marka Sturkenbooma to idealne rozwiązanie dla tych, którzy marzą, żeby mieć swoją drugą połówkę zawsze przy sobie. Nawet po jej śmierci.
Kremowa mała skrzyneczka ze złotymi zdobieniami, zamykana na mały kluczyk, który można zawiesić na szyi, idealnie pasuje do swojej zawartości. Dodatkowo w ściankach pudełka znajdują się głośniki, do których można podłączyć telefon. W całej tej konstrukcji został także umiejscowiony uchwyt na pierścionek lub obrączkę oraz rozpylacz zapachów.
Cała misternie zaplanowana konstrukcja ma służyć jako idealny pojemnik do przechowywania szklanego dildo, w środku którego znajduje się... specjalna miniurna z prochami zmarłego partnera.
Projekt pt. 21 gramów według jego autora ma „pozwolić wdowie wrócić pamięcią to najbardziej erotycznych wspomnień związanych z ukochanym partnerem”.
W urnie może się zmieścić 21 gramów prochów zmarłego ukochanego, które symbolizują nieśmiertelne pożądanie. (...) Poprzez muzykę, zapach jego perfum i przywołanie takich momentów, jak otrzymanie od niego pierścionka, kobieta będzie miała okazję do spędzania intymnych chwil z drugą połówką.
Marka Sturkenbooma - jak przyznał w jednym z wywiadów - do zaprojektowania pudełka z nietypową zawartością skłoniła rozmowa z pewną starszą kobietą, która utraciła męża. Chociaż wdowa posiadała w domu urnę z prochami ukochanego, jej widok nie przynosił jednak odpowiedniego ukojenia.
Zawsze mówiła o nim z ogromną miłością, jednak samo patrzenie na naczynie nie przywoływało odpowiednich wspomnień. W tym samym czasie przeczytałem artykuł o wdowach, tabu, seksie i intymniści i pomyślałem sobie, że przecież mógłbym połączyć te wszystkie rzeczy i stworzyć coś, co będzie ulgą dla cierpiących i tęskniących.
Kupilibyście taką dildo-urnę?
Oceń artykuł