Wjechała w budynek stacji benzynowej i zaatakowała nagrywających
Kobieta prowadząca białego vana wjechała w budynek stacji benzynowej. Przy okazji to nagranie potwierdza jedną z tez Jeremy’ego Clarksona dotyczącą tuszy przeciętnego Amerykanina...

Wielu kierowców, którzy popełnili błąd i wyrządzili szkody materialne ma problem z opanowaniem swoich emocji. Tak samo było i w tym przypadku. Rozwścieczona kobieta postanowiła wyżyć się na obcych osobach nagrywających ją oraz jej samochód, którym wjechała w budynek stacji benzynowej.
Kobieta jak tylko dostrzegła co jest grane, zaczęła wyzywać osoby nagrywające ją telefonami komórkowymi:
"Nagrywajcie sobie jełopy. Nawet nie jestem tego częścią. To był wypadek jełopy, może sami sobie sprawicie samochody? "
Najczęściej do tego rodzaju zdarzeń dochodzi w wyniku pomylenia pedału gazu z pedałem hamulca, co niewykluczone, że również miało miejsce i tym razem:
Internauci na kierującej białym vanem nie pozostawili suchej nitki, o czym świadczą liczne komentarze. Jedna z osób stwierdziła, że kobieta powinna znaleźć się w więzieniu za usiłowanie napadu, co się spotkało z szyderczą odpowiedzią:
"Raczej powinni ją oskarżyć za wywołanie trzęsienia ziemi! "
Można mieć jedynie złudne nadzieje, że niechlubna bohaterka tego nagrania lepiej sobie radzi z opanowywaniem swoich emocji podczas jazdy. W końcu działając pod ich wpływem mogłaby powodować realne zagrożenie dla pozostałych uczestników ruchu drogowego.
Wiele jednak wskazuje na to, że z jej równowagą emocjonalną wpisuje się w obraz agresywnego kierowcy, przynajmniej jeśli za wzór wziąć badania Instytutu Transportu Drogowego. Swoim zachowaniem kobieta z białego vana udowodniła, że jest skora do wyładowywania swojego napięcia na innych osobach.
Co sądzicie o zachowaniu tej kobiety?