Daniel Craig drugim agentem 007 z najdłuższym stażem
Każdy ma swojego ulubionego Bonda. Jedni mieli więcej czasu na zaskarbienie sobie sympatii widzów, inni mniej. Daniel Craig dostał na to ponad 11 lat.

Jego przygoda w służbie Jej Królewskiej Mości rozpoczęła się w filmie „Casino Royale” z 2006 roku, po tym jak Pierce Brosnan w 2005 przeszedł na bondowską emeryturę. Minęło osiem miesięcy i znalazł się nowy 007 w osobie tego pochodzącego z Chester aktora, który miał już na koncie występy w m.in. „Monachium” czy „Lara Croft: Tomb Raider”.
Wydaje się, że Daniel Craig nie ma zamiaru być dłużej Jamesem Bondem na ekranie, jednak wciąż nie znalazł się jego następca. To pozwoliło Brytyjczykowi wskoczyć na drugie miejsce w rankingu aktorów, którzy najdłużej pozostawali bohaterem znanym z książek Iana Fleminga.
Jeszcze w maju 2016 roku studio Sony Pictures było gotowe wyłożyć sumę 68 milionów funtów (tyle co 100 milionów dolarów), aby przekonać Craiga do wystąpienia w filmie z serii o tajnym agencie. Decydenci spotkali się z odmową ze strony dotychczasowego Bonda. Później pojawiła się propozycja 150 milionów zielonych i kolejna odmowa aktora. Warto zauważyć, że całkowite koszty bondowskich dzieł, w których zagrał Craig wynosiły 150 milionów („Casino Royale”), 200 milionów („007 Quantum of Solace”, „Skyfall”) i 245 milionów („Spectre”).
Poznajcie ranking aktorów, którzy najdłużej pełnili obowiązki etatowego Jamesa Bonda:
Daniel Craig odgrażał się jeszcze przed „Spectre”, że rezygnuje z serii. Stało się inaczej. Być może są jeszcze szanse na to, że powróci do franczyzy. Z nakręcenia 25. odsłony przygód Agenta Jej Królewskiej Mości zrezygnował także reżyser Sam Mendes pozostawiając w swojej filmografii dwa obrazy poświęcone postaci Bonda - „Spectre” i „Skyfall”. Twórca doszedł do wniosku, że lepiej, żeby ktoś inny zajął się kolejnymi częściami serii.
Kto ewentualnie miałby zastąpić Craiga? Faworytami są Idris Elba, Tom Hiddleston oraz Jamie Bell. Dwóch ostatnich z wymienionych aktorów podobno rozmawiało już z producentką filmu, Barbarą Broccoli.