Jared Leto nie chce zdradzić czy wystąpi w „Legionie Samobójców 2”
Studio Warner Bros. ma w planach sequel do filmu „Legion Samobójców”. Jared Leto, który grał w pierwszej części, wymijająco odpowiedział na pytanie, czy zobaczymy go w roli Jokera w drugiej części.

Niektórzy kochają wersję Jokera Jareda Leto, inni jej nienawidzą. Fani artysty i miłośnicy filmów opartych na komiksach od dawna zastanawiali się, czy nowy Joker pojawi się w sequelu do filmu „Legion Samobójców”. Prace do filmu są dopiero we wstępnej fazie, ale studio powoli rozgląda się za odpowiednim reżyserem. Wiadomo też, że w filmie nie wystąpi Cara Delavigne.
W wywiadzie dla Entertainment Tonight padło pytanie o powrót Leto na plan „Legionu Samobójców”. Gwiazdor jednak wykręcał się od odpowiedzi, sugerując, że nie chce nic zdradzać.
"Gadanie o Jokerze jest jak rozmowa o „Fight Clubie”: jeśli nie chcesz skończyć z własnymi jądrami w ustach, lepiej sobie odpuść. "
Leto dodał również, że Joker jest zdolny w każdej chwili „wyskoczyć z pudełka i rozpocząć zabawę”. Wolał sprowadzić rozmowę na trochę inne tory. Zamiast zdradzać, kiedy i gdzie zobaczymy Jokera, zaczął mówić o swojej roli w nadchodzącym sequelu „Łowcy androidów”.
"Wzięcie udziału w „Łowcy androidów” było niesamowite, było jak sen. Według mnie „Łowca androidów” to najlepszy film w historii. "
Zachwalał też swoich kolegów z planu - Harrisona Forda i Ryana Gosslinga. Stwierdził, że byli fantastyczni w swoich rolach.
Leto sam rozpalił wyobraźnie fanów DC po tym, jak w kwietniu 2017 roku wrzucił na Instagram fotomontaż, na którym jako Joker przystawia nóż do gardła Batmanowi.
Jak do tej pory, Leto oficjalnie nie jest obsadzony w żadnym filmie powiązanym z uniwersum DC. Najprawdopodobniej jego charakterystyczny uśmiech na srebrnym ekranie zobaczymy dopiero w solowym filmie o Batmanie.