Gwiazda „Łotra 1”: Byłem gotowy wyrwać sobie zęby do roli

Ben Mendelsohn bierze swoje role śmiertelnie poważnie. Złoczyńca z „Łotra 1. Gwiezdne wojny – historie” był gotów zrobić wszystko, aby wypaść jak najlepiej w filmie .
Australijski aktor znany jest przede wszystkim ze swoich ról drugoplanowych. Choć jego filmografia skupia różnorodne gatunkowo tytuły, jak chociażby wysoko ceniony dramat kryminalny „Królestwo zwierząt” czy kino superbohaterskie typu „Mroczny Rycerz powstaje”, to jednak najbardziej zapamiętał się widzom z 1. spin-offu „Gwiezdnych wojen”, czyli „Łotra 1” z 2016 roku, gdzie zagrał głównego antagonistę Orsona Krennica.
Zanim jednak aktor wylądował w kosmicznej sadze, pojawił się w dramacie Dereka Cianfrance’a, „Drugie oblicze” z 2012 roku, w którym wystąpił obok Ryana Goslinga oraz Bradleya Coopera. Żeby wypaść jak najwiarygodniej w swojej roli, rzekomo zaoferował wyrwanie sobie zębów. Ostatnio aktor postanowił lekko wyklarować tę historię:
Nie zaproponowałem wyrwania zębów wprost. Jednak z racji, że i tak nie mam kilku, to powiedziałem, że mogę wyciągnąć te zastępcze.
Niewątpliwie taka postawa jest godna podziwu, ale osoby zajmujące się filmem nie przystały na jego propozycję. Mendelsohn grał w filmie postać Robina Van Der Hooka, który według scenariusza faktycznie miał spore ubytki w uzębieniu. Tego typu opowieści znajdziemy o wiele więcej, bo niektórzy aktorzy znani są z tego, że do swojej roli poświęcają się całkowicie, często ryzykując zdrowiem. Dobrym przykładem jest Christian Bale, który do „Mechanika” schudł aż o 28 kilogramów. Robert De Niro do „Wściekłego byka” przytył 27 kilogramów i, co więcej, stoczył nawet prawdziwe walki bokserskie. Australijczyk wyjaśnił skąd taki pomysł:
Jeśli zrobisz to dla filmu, który będzie pamiętany, to widzę w tym pewne piękno. Jest to oczywiście dramatyczna decyzja, ale co z tego? Masz tylko jedną szansę, aby to zrobić, więc równie dobrze możesz pójść na całość.
Aktora obecnie możemy zobaczyć w 3. sezonie serialu „Bloodline”, gdzie gra postać Danny’ego Rayburna. W niedalekiej przyszłości, bo już w 2018 pojawi się jako szeryf z Nottingham w nowym „Robinie Hoodzie”.
Oceń artykuł