Hollywood płacze z powodu nowych „Pogromców duchów”

Reboot filmu o Pogromcach duchów, w którym tym razem wystąpią panie wzbudza negatywne emocje. Dosięgnęły one także gwiazd ze wzgórz Hollywood.
Udostępnione zostały już zwiastuny „Ghostbusters. Pogromców duchów”. Zarówno ten pierwszy, jak i drugi, spotkały się z krytyką ze strony widzów, którzy obraz w reżyserii Paula Feiga postrzegają jako niszczący legendę kultowego dzieła z czasów ich młodości. Intencją twórcy jest co prawda oddanie hołdu produkcji z lat 80., gdyż jak sam twierdzi ma bardzo duży szacunek do oryginału, ale wiele wskazuje na to, że może w tym ponieść klęskę.
Świat jednoznacznie wyraził swoją opinię o filmie, którego premiera zaplanowana jest w Polsce na 15 lipca 2016 roku. Pokazują to reakcje użytkowników serwisu YouTube. Niechęć wobec nowych „Pogromców duchów” najbardziej uwydatnia się w przypadku drugiego, międzynarodowego trailera:
Czytelnicy Antyradio.pl wyrazili identyczne zdanie o filmie. W komentarzach pod tekstem dotyczącym nadchodzącej produkcji Feiga znalazły się poniższe opinie:
Zdanie widzów jest jednoznaczne - nie są oni zwolennikami przywracania serii, która zajęła honorowe miejsce wśród komedii lat 80. A co o wszystkim myślą gwiazdy Hollywood? Wizję tego przedstawiono w poniższym filmie.
Wszystko zaczyna się niewinne. Na twarzach co poniektórych pojawia się nawet uśmiech wywołany zapewne powrotem do słodkich czasów, kiedy po raz pierwszy widziało się „Pogromców duchów”. Jednak z każdą sekundą sytuacja zaczyna się stawać bardziej dramatyczna - pojawia się zasłanianie oczu, odwracanie wzroku, patrzenie pytająco na znajdujących się obok kolegów, aż wreszcie... skrajne załamanie:
W „Ghostbusters. Pogromcach duchów” wystąpią Melissa McCarthy, Kristen Wiig, Leslie Jones i Kate McKinnon. Ma się też zjawić część oryginalnej obsady - Bill Murray, Dan Aykroyd, Ernie Hudson i Sigourney Weaver. Być może ten fakt ostudzi negatywne emocje widzów na świecie.
Co innego akcja dzieła. Ta ma być praktycznie przeniesiona w skali 1:1 z oryginału. Pogromczynie staną do walki z duchami zmarłych kryminalistów z różnych epok - z pierwszymi pielgrzymami, nieżyjącymi marynarzami, zastrzelonymi żołnierzami wojny secesyjnej i gangsterami z ery prohibicji. Prawdopodobnie pojawią się okrzyki ze strony odbiorców mówiące o profanacji.
A Wy co sądzicie o pomyśle na „Ghostbusters. Pogromców duchów”?
Oceń artykuł