"Jojo Rabbit" - eksperci od Holocaustu mają zastrzeżenia do nowego filmu Taiki Waititiego

Do amerykańskich kin trafiła satyra na III rzeszę w reżyserii Taiki Waititiego pod tytułem "Jojo Rabbit". Specjaliści zajmujący się Holocaustem mają pewne obawy wynikające z treści filmu.
Amerykańscy widzowie mogą już obejrzeć najnowszy film Taiki Waititiego pod tytułem "Jojo Rabbit". Komedia opowiada o tytułowym protagoniście - 10-letnim chłopcu mieszkającym w nazistowskich Niemczech. Jojo Rabbit nie potrafi odnaleźć się w otaczającej go rzeczywistości, dlatego przyjaźni się z wyimaginowaną wersją Adolfa Hitlera, który zastępuje mu brakującego ojca i jest dość interesującą interpretacją propagandy III rzeszy. Specjaliści zajmujący się Holocaustem wyrazili jednak swoje zaniepokojenie tą nietypową wizją Hitlera.
"Jojo Rabbit" - czy Adolf Hitler jest zbyt sympatyczny?
Jak podaje portal NME, w Muzeum Tolerancji w Los Angeles odbył się specjalny pokaz najnowszego filmu Waititiego. Po projekcji odbył się panel dyskusyjny, w którym uczestniczyli dyrektor muzeum Liebe Geft, producent filmowy Rick Trank, dyrektorka edukacji w USC Shoah Foundation Claudia Wiedeman oraz Brian Levin z Center for the Study of Hate & Extremism. Trank wyraził zaniepokojenie filmem "Jojo Rabbit".
Chociaż intencje są przewspaniałe... Jestem kolesiem w pewnym wieku, wiec studiowałem to. To był mój zawód. Dorastałem z wiedzą o Holocauście, bo to dotyczyło mojej rodziny. Nie jest to dla mnie zjawisko teoretyczne. Martwię się o pokolenie wnuków i ich przyjaciół i oto, czego się uczą. Moja obawa dotycząca tego filmu wynika z tego, że młodsza osoba, która nie jest uświadomiona, albo do końca nie rozumie zagadnienia, nie wiem nic o II wojnie światowej, nie ma żadnego związku z Holocaustem, zobaczy coś takiego i widzą Hitlera jako szalonego półwariata i takich samych nazistów i jakie wyciągnie z tego wnioski?
Z tymi obawami nie zgodziła się Wiedeman.
W przypadku satyry wyzwanie polega na balansowaniu absurdu i prawdy. Tego typu film, a w zasadzie każdy film dotykający tej kwestii, który jest wykorzystywany w celach edukacyjnych, w rzeczywistości nie jest materiałem edukacyjnym, chyba że otacza go kontekst historyczny, który pomaga uczniom zrozumieć, co oglądają.
W dzisiejszych czasach potrzebujemy alfabetyzacji mediów. Umiejętność krytycznego rozumienia przekazu, który otrzymujesz to akt postawy obywatelskiej. Więc możemy wykorzystać również taki film, posiłkując się przy okazji naprawdę mocnymi materiałami źródłowymi. W Shoah Foundation robimy to używając świadectw osób, które przeżyły Zagładę.
Jak widać, z pozoru dość łatwa w interpretacji komedia stała się sporem osób zawodowo zajmujących się tematem Holocaustu. Oczywiście idąc na "Jojo Rabbit" należy pamiętać, że sami twórcy określą tę produkcję jako satyra.
"Jojo Rabbit" - kiedy premiera?
Waititi zapowiedział, że jego najnowszy film to satyra mająca na celu walkę z nienawiścią. Biorąc pod uwagę obecną sytuację społeczno-polityczną świata, film pokroju "Jojo Rabbit" bardzo się przyda. Miejmy nadzieję, że komedia przemówi do rozsądku nie tylko głównemu bohaterowi film.
Kontrowersyjnej interpretacji Hitlera wystąpił sam reżyser. W pozostałych rolach zagrali między innymi Roman Griffin Davis, Scarlett Johnasson, Thomasin McKenzie, Sam Rockwell, Rebel Wilson i Stephen Merchant. "Jojo Rabbit" trafi do polskich kin 24 stycznia 2020 roku.
Zobacz też: Taika Waititi o „Jojo Rabbit”: Ten film wkurzy wielu rasistów, co bardzo mnie cieszy
Oceń artykuł