"Morbius" znowu opóźniony. Kiedy zobaczymy spin-off "Spider-Mana" z Jaredem Leto?

Premiera filmu "Morbius" - produkcja Sony o przeciwniku Spider-Mana ponownie została przełożona na dalszy termin. Kiedy tytuł trafi do kin?
Pandemia koronawirusa dała się ostro we znaki miłośnikom kina. Od wielu miesięcy multipleksy stoją puste, a wytwórnie musiały wstrzymać się z premierami swoich filmów. Fala opóźnień ponownie dotknęła najnowszą produkcję Sony Pictures - "Morbiusa".
"Morbius" - kolejne opóźnienie premiery filmu
Historia komiksowego przeciwnika Spider-Mana jest drugim po "Venomie" filmem wchodzącym w odrębne od MCU kinowe uniwersum Marvela. Pierwotnie "Morbius" miał zadebiutować w pierwszej połowie roku 2020, ale rzeczywistość zweryfikowała te plany.
Szefowie Sony wyznaczyli kolejną datę na wiosnę 2021 roku, ale jak się okazuje, ten termin nie wchodzi już w grę. Jak podaje Variety najnowszy film z Jaredem Leto w roli głównej nie trafi do kin tak jak planowano 19 marca, ale dopiero kilka miesięcy później. Nową datę premiry wyznaczono na 8 października 2021 roku. Miejmy nadzieję, że to już ostatni termin.
"Morbius" - o czym jest film?
Morbiusa powinien kojarzyć każdy miłośnik komiksów Marvela. Ten bohater to postać początkowo silnie związana ze Spider-Manem, która z czasem zyskała autonomię. Michael Morbius był naukowcem cierpiącym na rzadką chorobę. By znaleźć lekarstwo na swoją przypadłość, mężczyzna postanowił przeprowadzić na sobie eksperymenty z DNA nietoperza. Doszło jednak do nieprzewidzianych konsekwencji, które zmieniły go w żywego wampira - biologiczny odpowiednik mitycznego krwiopijcy.
Chociaż początkowo Morbius pełnił rolę złoczyńcy, szybko stał się antybohaterem pokroju Venoma, Blade'a czy Ghost Ridera i jedną z najsłynniejszych horrorowych postaci Marvel Comics. Na razie nie wiadomo dokładnie, jakie wątki podejmie film w reżyserii Daniela Espinosy, ale ze zwiastunów wynika, że zobaczymy genezę Morbiusa. Oprócz Jareda Leto w produkcji Sony wystąpili między innymi Matt Smith, Adria Arjona, Tyrese Gibson i Jared Harris. Wygląda więc na to, że Halloween 2021 będzie należeć do żywego wampira z komiksów Marvela.
Oceń artykuł