Tom Hardy (tym razem naprawdę) staje się Venomem w nowym zwiastunie filmu

„We are Venom!”. Do sieci trafił nowy zwiastun filmu z Tomem Hardym w roli głównej.
Na ten moment czekali wszyscy fani komiksowego Symbiota znanego jako Venom. Kiedy studio Sonyogłosiło prace nad filmem o tym antybohaterze, miłośnicy postaci mieli mieszane uczucia. Z jednej strony cieszyli się, że dostaną solowe przygody Venoma, z drugiej pamiętali o marnej kreacji tego bohatera z 3. części „Spider-Mana”. Niestety pierwszy zwiastun nie pokazał za dużo Venoma w „Venomie”, więc nadzieja tliła się w kolejnym trailerze. I w końcu modły fanów Venoma się spełniły. W nowej zapowiedzi nie tylko widzimy jakie moce posiadł grany przez Toma Hardy'ego Eddie Brock, ale możemy również przyjrzeć się samemu potwornemu organizmowi, który przejął ciało dziennikarza.
„Venom” - zwiastun nr 2
Do sieci trafiły nowe materiały promujące nadchodzący film. W końcu zaprezentowano drugi zwiastun, a w nim przemianę głównego bohatera w żądnego mózgów potwora, który nie cacka się ze swoimi przeciwnikami.
W nowym zwiastunie użyto wielu momentów, które mogliśmy zobaczyć przy okazji poprzedniego trailera. Widzimy też fragment sceny, z której pochodzi pierwszy oficjalny fotos z filmu. Poznajemy Eddiego Brocka - reportera, którego ambicją jest wyłonić na światło dzienne prawdę na temat prezesa organizacji Future Foundation i tego, czym zajmuje się instytucja. Wkrada się do siedziby organizacji i zostaje zaatakowany przez skażoną Symbiotem kobietę. Od tej pory zauważa zmiany we własnym organizmie. W końcu odkrywa, że w jego ciele kryje się pasożyt, powoli przejmujący kontrolę. Czy Brock będzie w stanie zmusić Symbiota do czynienia krzywdy ludziom w słusznej sprawie?
Po raz pierwszy możemy zobaczyć, jak będzie prezentował się tytułowy antybohater. Trzeba przyznać, że jest o wiele straszniejszy niż poprzednia kinowa wersja. W sieci zamieszczono również nowy plakat, na którym widzimy Brocka, przemieniającego się w Venoma.
Zwiastun może nie zachwyca, sama historia wydaje się banalna, bo bazuje na starym jak świat motywie doktora Jekylla i pana Hyde'a, ale nie ma co oceniać książki po okładce. Nie potwierdziły się też przypuszczenia fanów, że w filmie nie będzie dane nam oglądać potwora, a jedynie wewnętrzny konflikt prowadzony przez Brocka z pasożytującą na jego organizmie istotą. Czy potwierdzi się za to obecność Carnage'a? Przekonamy się już 4 października 2018 roku, kiedy film wejdzie do kin.
Oceń artykuł