Gwiazdy składają hołd George'owi Romero

George A. Romero zmarł 16 lipca 2017 roku w wieku 77 lat. Stephen King, Guillermo del Toro, Bryan Fuller i inni twórcy postanowili uczcić odejście mistrza kina grozy.
Filmy o zombie to obecnie bardzo popularny podgatunek horrorów. Ale gdyby nie George A. Romero i jego „Noc żywych trupów", być może nie powstałby film „Martwica mózgu", komiks i serial „The Walking Dead" czy gra „The Last of Us”. Dla fanów na całym świecie odejście Romero było ciosem. Strata jednego z mistrzów horroru dotknęła również artystów związanych ze środowiskiem filmowym, dla których Romero był kolegą, mistrzem i autorytetem. Hołd na portalach społecznościowych złożyli mu m.in. pisarz Stephen King, reżyser Guillermo del Toro i scenarzysta Bryan Fuller.
Przykro usłyszeć, że odszedł mój ulubiony współpracownik i dobry stary przyjaciel - George Romero. George, nie będzie drugiego takiego jak ty.
Odszedł Romero. Trudno znaleźć w tym momencie odpowiednie słowa. Strata jest ogromna.
Smutne, ale jednocześnie pasujące do wpływu, jaki George Romero miał na sposób opowiadania - teraz patrzy na nas z grobu. Dziękuję, panie Romero. Spoczywaj w pokoju.
Ciepłe pożegnanie czarującego, legendarnego króla zombie George'a Romero. "Martin" to jeden z moich ulubionych horrorów. To zaszczyt, że mogłem go spotkać. RIP.
George Romero był ikoną, która stworzyła filmowy świat luźno powiązanych sequeli na 40 lat zanim stało się to modne. Spoczywaj w pokoju, geniuszu.
Żegnaj, George'u A. Romero. Śmialiśmy się razem przez 50 lat i w trakcie 9 wspólnych filmów. Będzie mi go brakowało. Był światłem, które zgasło i nic go nie zastąpi.
RIP George Romero. Sprawiłeś, że zacząłem kręcić filmy i odkryłem znaczenie potworów. Dziękuję. Kocham cię.
Świat stracił mistrza. Dziękuję za inspirację. Swoją sztuką zmieniłeś moje życie. Będzie cię nam brakować.
Spoczywaj w pokoju, ikono filmów niezależnych i Władco Umarłych. George Romero - pionier, który bez budżetu, ale z pomocą wielkiej wyobraźni stworzył zupełnie nowy gatunek!
Oceń artykuł