Brian Johnson: Dzięki wynalazkowi znów słyszę muzykę

Jest cień szansy na to, że artysta powróci na scenę. Wokalista znalazł sposób na to, by pomimo problemów ze słuchem, żyć normalnie.
Z powodu zdrowotnych problemów Briana Johnsona musiał on zrezygnować z koncertowania wraz z AC/DC. W oficjalnym oświadczeniu artysta wyznał, że dalsze występowanie może poskutkować całkowitą utratą słuchu. Wokalista nie chciał przynieść wstydu AC/DC, bo pogarszający się stan jego zdrowia zaczął wpływać na poziom koncertów.
Johnson podjął trudną decyzję i wycofał się z szeregów formacji, a kapela znalazła tymczasowe zastępstwo w osobie Axla Rose'a.
Ta decyzja AC/DC spowodowała wiele kontrowersji fanów, którzy podzielili się na zwolenników wokalisty Guns N' Roses w szeregach AC/DC oraz krytyków takiej decyzji zespołu. Wśród nich znalazł się Stephen Ambrose - założyciel Asius Technologies i wynalazca słuchawek dousznych, które stosowane są przez wokalistów na całym świecie.
Konstruktor zaoferował swoją pomoc, bowiem stworzył on wynalazek ADEL, który pomógł już wielu osobom z podobnymi problemami ze słuchem co Brian Johnson. Dzięki temu urządzaniu możliwe jest odgrywanie pełnego zakresu dźwiękowego bez narażania ucha na niszczące słuch działanie słuchawek.
Brian Johnson rzeczywiście spotkał się z Ambrosem i co więcej stwierdził, że nowa technologia jest skuteczna:
To działa. To rzeczywiście działa i nie możesz tego podważyć. Byłem naprawdę poruszony i zaskoczony, gdy mogłem znowu słyszeć muzykę w taki sposób, jak ją odbierałem parę lat temu. Nie mogę się doczekać momentu, gdy sprzęt zostanie zminimalizowany do takich rozmiarów, że będę go mógł używać w każdej sytuacji, od normalnej komunikacji, przebywania w głośnych restauracjach, aż do występów na scenie.
Jak widać spotkanie odbyło się w bardzo miłej atmosferze i wynalazca otrzymał również autograf od swojego ulubionego muzyka. Miejmy nadzieję, że ADEL rzeczywiście pozwoli Johnsonowi wrócić na scenę, bo tego chcieliby jego wierni fani.
Tymczasem koncertowa machina AC/DC dalej prze do przodu z pełną parą. Axl Rose powoli wraca do formy po tym, jak złamał mały palec u lewej stopy podczas koncertu Guns N' Roses.
Wszyscy zastanawiali się, czy wokalista poradzi sobie z repertuarem AC/DC i fani podczas koncertów mogą się przekonać na własne uszy, czy Axl sprawdza się w roli frontmana kapeli. Jednak wiadomo, że konserwatywni wielbiciele zespołu nadal tęsknią za Brianem Johnsonem.
Jego przyjaciel, Jim Breuer, stoi murem za swoim kumplem i za każdym razem podczas wywiadów przyznaje, że Axl Rose nie jest dobrym zastępstwem. Kto zatem według niego nadawałby się na wokalistę AC/DC?
Dave Grohl! Powodem, dlaczego akurat jego wybrałem to fakt, że reprezentuje on to, czym jest rock. On podkreślałby uznanie dla Briana, występując mówiłby: „To dla Briana Johnsona, to dla AC/DC”. Wprowadziłby inną energię, osobiście chciałbym go zobaczyć na scenie.
Posłuchajcie, co komik powiedział jeszcze w wywiadzie:
Czas pokaże jak potoczą się dalsze losy Briana Johnsona oraz AC/DC. Najbliższy koncert zespołu odbędzie się 4 czerwca 2016 roku w Londynie. Trzymamy kciuki za Briana, by szybko wrócił do pełnej formy!
Oceń artykuł