„Come As You Are” Nirvany w wykonaniu harfistki

Kto powiedział, że przy utworach Nirvany trzeba się wydzierać i rwać struny gitary. Można zaprezentować zupełnie inną wersję.
Najciekawsze covery to takie, które mają mało wspólnego z oryginałem. Gdy już słuchamy setnego coveru ulubionego utworu i brzmi on tak, jak pierwotna wersja, po prostu wieje nudą. Dlatego dobrze, że niektórzy mają naprawdę pokręcone pomysły i potrafią zagrać dosłownie na wszystkim.
Jeżeli chodzi o Nirvanę, to jest to chyba jeden z najczęściej coverowanych zespołów. „Smells Like Teen Spirit” zaśpiewany w 20 różnych stylach, w wersji jazzowej, zagrany na dziecięcych instrumentach albo zaśpiewany po rosyjsku. Jest tego naprawdę sporo, a oto kolejny cover Nirvany, tym razem utworu „Come As You Are” w naprawdę eleganckiej wersji.
Ta ruda Irlandka zamieniła piosenkę z płyty „Nevermind” w delikatny i kobiecy numer. Wokalistka wykonała utwór przy akompaniamencie harfy i tak subtelnej wersji przeboju Nirvany jeszcze nie słyszeliście.
Covery Nirvany
A może wolicie jednak „Come as You Are” w metalowej wersji albo zagrana na sznurkach od żaluzji w PKP? Pomysłów jest naprawdę wiele, a szczególnie ten drugi cover świadczy o tym, że z nudów niektórzy mogą wymyślić naprawdę zadziwiające przeróbki. Nirvana zagrana na kazoo, na łopacie, bez instrumentów czy na gayageum - ciekawe co jeszcze wymyślą fani Nirvany, by zdobyć serca publiki.
Oceń artykuł