Jamiroquai wdarł się do Kapitolu? Muzyk skomentował sprawę

Wokalista Jamiroquai na zamieszkasz w Kapitolu? Internauci zauważyli wśród protestujących mężczyznę, który przez swój charakterystyczny strój bardzo przypominał muzyka.
Przez ostatnie dni wszystkie oczy skierowane są w kierunku USA. W środę odbyła się wielotysięczna demonstracja w Waszyngtonie przeciwko rzekomym fałszerstwom wyborczym. Tłum przełamał policyjne kordony i wtargnął do Kapitolu, wyłamując drzwi i okna. Obradujący w środku parlamentarzyści, którzy mieli zatwierdzić wyniki wyborów, został ewakuowani. W internecie krążą zdjęcia z tego wydarzenia i niektórzy pomyśleli, że do Kapitolu wdarł się... wokalista Jamiroquai.
Jamiroquai wdarł się do Kapitolu? Muzyk skomentował sprawę
Wśród uczestników zamieszek jeden z uczestników bardzo wyróżniał się przez swój strój. Charakterystyczny mężczyzna był bez koszulki, miał na głowie rogi bizona i bardzo przypominał wokalistkę grupy Jamiroquai. Internauci zaczęli udostępniać zdjęcia uczestnika zamieszek i pisać, że to właśnie muzyk angielskiego zespołu. No cóż, trzeba przyznać, że panowie rzeczywiście są podobni, ale oczywiście to nie ta sama osoba.
Żarty trochę zdenerwowały wokalistę. Postanowił on nawet nagrać specjalne wideo, w którym wyjaśnia, że nie ma nic wspólnego z zamieszkami w USA.
Dzień dobry Waszyngtonie, uwielbiam nakrycia głowy, ale nie jestem pewien, czy to była moja publiczność. Bądźcie bezpieczni.
Co ciekawe, dzięki tym internetowym żarcikom bardzo wzrosła liczba wyszukiwań w internecie hasła "Jamiroquai". Tym samym, mężczyzna z rogami bizona na głowie załatwił darmową reklamę dla kapeli.
Oceń artykuł