Marilyn Manson kopiuje ojca

Muzyk zdradził, kto zainspirował jego wizerunek sceniczny. Zobaczcie, jak podobny jest do Hugh Warnera!
Dlaczego Marilyn Manson tak lubi się malować? Zamiłowanie do makijażu to jedna z rzeczy, którą Brian Warner odziedziczył po ojcu – fanie pewnego kultowego zespołu.
Pierwszy raz, gdy zobaczyłem tatę w makijażu, miałem 11 lat i szedłem na swój drugi koncert w życiu. Był ubrany jak Gene Simmons i zabrał mnie na trasę „Dynasty” Kissów. Ludzie prosili mojego tatę o jego [Simmonsa] autograf.
Po latach od tamtej chwili Terry Richardson postanowił sfotografować obu umalowanych panów Warnerów. Jego zdjęcia właśnie ukazały się w magazynie „Paper”. Jednym z nich podzielił się na Instagramie.
Hugh nie mógłby wyprzeć się syna…
Gdy widzę zdjęcia taty, mówię sobie „Wygląda jak ja”.
I nigdy tego nie robił. Ostatnio wspiera go jeszcze mocniej niż kiedyś. Brian odwdzięcza mu się z nawiązką. To między innymi dla niego wystąpił w jego ulubionym serialu „Sons of Anarchy”. Zagrał tam więziennego przywódcę neonazistów.
Ten serial jest ważną częścią mojego życia, podobnie zresztą jak mojego ojca. Dzięki udziałowi w nim będzie ze mnie dumny. Jednocześnie zostanę zapamiętany jako współtwórca najbardziej niesamowitego przedsięwzięcia telewizyjnego.
Panowie zbliżyli się do siebie całkiem niedawno – po śmierci żony i matki w maju 2014 roku. Wydarzenie to wpłynęło mocno także na ostatnią płytę artysty, „The Pale Emperor”.
W porozumieniu się syna z ojcem bardzo pomogło wspólne im specyficzne poczucie humoru i podobne spojrzenie na świat. Weteran wojny w Wietnamie nie obraża się, gdy syn nazywa go „masowym mordercą”.
Po raz kolejny jabłko padło niedaleko od jabłoni.
Oceń artykuł