Paul Di'Anno z Iron Maiden może już nigdy nie wrócić na scenę ze względu na swój stan zdrowia

Były wokalista Iron Maiden twierdzi, że ma szczęście, bo przeżył poważną infekcję, której doznał kilka lat temu. Niestety to nie koniec jego kłopotów.
W jednym z ostatnich wywiadów Paul Di'Anno przyznał, że niemalże umarł 4 lata temu. Muzyk cierpiał na sepsę, która spowodowała jego trudności z chodzeniem.
Paul Di'Anno z Iron Maiden może nie wrócić na scenę
Chociaż muzyk wyleczył chorobę, jej konsekwencje odczuwa do dzisiaj. Wokalista nadal jest podatny na infekcje, co powstrzymuje lekarzy przed kolejnymi operacjami. Muzyk póki co ma sprawne tylko jedno kolano. Chociaż bardzo chciałby wrócić na scenę i nie planuje emerytury, być może nie będzie to możliwe.
Bardzo chcę grać, ale nie mogę tego robić, dopóki mnie nie naprawią. Nie przestałem tworzyć muzyki, ale muszę wyzdrowieć.
Muzyk przyznał również, że nie czuje się dobrze. Podkreślił, że potrzebuje operacji obu kolan oraz rehabilitacji. Siedzenie podczas grania koncertów nie jest tutaj przeszkodą, jednak możliwość samodzielnego wstawania i stawania, choćby na jednej nodze, bardzo ułatwiłoby Paulowi podróżowanie. Aktualnie transport muzyka jest bardzo utrudniony.
Iron Maiden w Polsce w 2020 roku
Grupa Iron Maiden z obecnym wokalistą - Brucem Dickinsonem już wkrótce wróci do Polski. Muzycy zagrają koncert 5 lipca 2020 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie. Obok legendy heavy metalu zobaczymy także Within Temptation oraz Lord Of The Lost. Iron Maiden pojawi się w Polsce w ramach trasy legacy Of The Beast Tour.
Zobacz też: Lider Iron Maiden przyjedzie do Polski z solowym projektem. Spotka się tylko z wybrańcami
Oceń artykuł