Sebastian Bach: Współczesne płyty rockowe brzmią zbyt idealnie

Wokalista uważa, że muzycy zaczęli za mocno polegać na technice, przez co nie dają z siebie wszystko, a ich muzyka jest nieautentyczna.
Co z tym rockiem? Gene Simmons z Kiss uważa, że ten gatunek dawno już umarł i wcale nie jest on odosobniony. Wiele osób sądzi, iż rock to już nieboszczyk, który umarł w momencie, gdy zdobył komercyjny sukces. Również Trent Reznor twierdzi, że współczesny rock jest po prostu nudny i nijaki.
Odnośnie tej kwestii zapytano również Sebastiana Bacha, który uważa, że rozwój techniki doprowadził tak naprawdę do upadku muzyki:
Myślę, że jest to mocno powiązane z tym, że wielu artystów współcześnie nagrywa używając tak sporo technologii, że praktycznie jest to niemożliwe, by poczuć ich prawdziwą duszę. Jak w przypadku utworów Skid Row „18 And Life”, „I Remember You” czy „Monkey Business” - to naprawdę jest dźwięk, który wydobywał się z moich ust. Nie używano Pro Tools, komputerów czy czegokolwiek, wtedy to niistniało. Tak samo oczywiście było w przypadku naszych ulubionych nagrań z lat 70. i 80. przed tym, jak komputery pojawiły się na scenie i w sali nagrań.
To wszystko spowodowało, że niektórzy spoczęli na laurach licząc na to, że technika wszystko zdoła naprawić. W konsekwencji mamy nagranie, które jest sztuczne i nieautentyczne:
Uważam, że dlatego nie zdołamy teraz znaleźć dobrego frontmana - bo nie możemy go usłyszeć za tą całą techniką, wszystko brzmi za idealnie. Istoty ludzkie nie są idealne.
Wokalista opowiedział również, jak na przestrzeli lat zmieniła się praktyka rejestracji wokali:
Gdy nagrywasz album, musisz zaśpiewać i możesz zarejestrować nędzną ścieżkę, następnie producent czy technik wprowadza to na swojego laptopa i przerabia tak, że brzmi to w porządku, ale tak naprawdę to jest złe nagranie. Jest to przeciwieństwo tego, jak my tworzyliśmy nagrania. Śpiewaliśmy setki razy to samo aż do skutku, do momentu, gdy znaleźliśmy najlepsze nagranie z możliwych. To jest zupełnie inne podejście.
Bach uważa, że trzeba liczyć tylko na siebie, a nie na komputer, po który można sięgnąć w każdej chwili:
Uważam, że gdy musisz to zrobić na własną rękę rozwijasz swoje umiejętności.
Sebastian Bach zawsze postrzegał rock jako przygodę, choć wraz z upływem czasu, jak również zmianą, która zaszła w tym biznesie, przystopował z rock'n'rollowym stylem życia. O tym wszystkim muzyk postanowił opowiedzieć w swojej autobiografii „18 And Life On Skid Row”, która została wydana 6 grudnia 2016 roku.
Podzielacie zdanie Sebastiana Bacha na temat współczesnych rockowych płyt?
Oceń artykuł