Slash szczerze o uzależnieniu od alkoholu: Teraz płacę za swoje błędy

Slash przez długi czas zmagał się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. W jednym z wywiadów postanowił opowiedzieć o swojej przeszłości.
Gitarzysta Guns N' Roses w latach 80. bawił się tak, jakby jutra miało nie być. Kiedy kapela była u szczytu sławy, muzyk nie wylewał za kołnierz, a na domiar złego za bardzo polubił towarzystwo heroiny. W jednym z wywiadów postanowił szczerze opowiedzieć o uzależnieniu od alkoholu. Slash jest trzeźwy od 13 lat.
Slash szczerze o uzależnieniu od alkoholu: Teraz płacę za swoje błędy
W wywiadzie dla magazynu Outlaw, gitarzysta opowiedział o pierwszym spotkaniu z Lemmym z Motorhead, a także o trasie z Gunsami. Slash postanowił podzielić się również przemyśleniami, które dotyczą jego przeszłości:
Miałem niesamowicie ciekawą relację z alkoholem przez bardzo długi czas. Teraz płacę za swoje błędy, które popełniałem wtedy - wybory, których dokonałem, bo nie byłem obecny. Wydarzyło się sporo różnych rzeczy, które były nieodłączną częścią problemu, z którym się zmagałem. Jednak kiedy w końcu doszedłem do punktu, w którym byłem stanie to zakończyć, poczułem ogromną ulgę. Nie za wiele się zmieniło poza tym, że nie piłem, ale chodziłem na mitingi i robiłem te wszystkie rzeczy na początku. Teraz minęło już 13 lat...
Gitarzysta zdradził również, że kiedy jest na trasie z zespołem czuje się jak w domu i że nawet lata 90. nie mogą się równać temu, co jest teraz. Nic dziwnego... Reunion kapeli i trasa "Not In This Lifetime..." okazały się ogromnym sukcesem.
Zobacz także: Slash potwierdził, że Guns N' Roses rozpoczął pracę nad nowym albumem
Oceń artykuł