Zainteresowanie muzyką Van Halen wzrosło o ponad 6000 procent zaledwie w dobę po śmierci Eddiego

Po śmierci Eddiego Van Halena statystyki sprzedaży muzyki grupy Van Halen drastycznie wzrosły. Zainteresowanie albumami jest większe o ponad 6000 procent.
6 października 2020 roku świat obiegła smutna wiadomość o śmierci wirtuoza gitary, Eddiego Van Halena. Muzyk zmarł w wieku 65 lat po długiej walce z rakiem. Informację o jego śmierci przekazał syn muzyka, Wolfgang.
Muzyka Van Halen sprzedaje się lepiej o 6000 procent
Smutny fakt jest taki, że śmierć członka danego zespołu natychmiast odbija się w zainteresowaniu słuchaczy jego muzyką. Artysta szybko zostaje nie tylko wybielany ze swoich ewentualnych przewinień, zapomina się o słabszych momentach jego kariery, ale też znacznie częściej sięga po jego płyty. Również grupa Van Halen doświadczyła tego przedziwnego zjawiska.
Jak podaje billboard.com, katalog z muzyką Van Halen potrzebował zaledwie doby od śmierci Eddiego, aby jego sprzedaż wzrosła w USA o przeszło 6000 procent! Zgodnie z raportami Nielsen Music / MRC Data albumy i utwory kapeli sprzedały się w liczbie 40 tysięcy egzemplarzy, poprzedniego dnia zainteresowanie tymi samymi wydawnictwami było o 6189 procent mniejsze.
Analizując dane wyłącznie pod kątem sprzedanych albumów, tylko 6 października sprzedano 9 tysięcy kopii płyt Van Halen. Poprzedniego dnia suma była znikoma. Największym zainteresowaniem wśród słuchaczy cieszył się debiutancki krążek formacji z 1978 roku.
Jeśli chodzi o pojedyncze piosenki, 6 października grupa Van Halen sprzedała 31 tysięcy utworów, co stanowi wzrost o 6317 procent w stosunku do danych z poprzedniego dnia. Najczęściej kupowano utwór "Jump", "Panama", "Eruption", "Runnin With the Devil", "You Really Got Me" i "Dance the Night Away".
Oceń artykuł