A co gdyby muzykę do "Kosmicznego meczu" nagrał Slipknot? Oto crossover, którego nikt nie chciał i nie potrzebował

William Maranci przygotował niepokojąco dobrze brzmiący mash-up "Duality" Slipknota z wokalami znanymi z motywu przewodniego "Kosmicznego meczu". Posłuchajcie tej audio-abominacji.
Ciekawe, czy Maranci poczuł się jak doktor Frankenstein, gdy ten ożywiał swojego potwora. Bowiem właśnie z tym najbardziej nam się kojarzy jego najnowsze dzieło - z nieludzkim bawieniem się w Boga. Artysta przygotował bowiem mash-up Slipknota i Quad City DJs, który powoduje w nas to samo uczucie, co wspomniany stwór Frankensteina, czyli niepokojącą ciekawość.
Slipknot, ale tak naprawdę to motyw przewodni z Kosmicznego meczu
Nie wiemy co stało za tą nieboską abominacją, czym Maranci się inspirował, a także pod wpływem jakich środków uspokajających się znajdował, gdy łączył Slipknota z motywem przewodnim "Kosmicznego meczu". Prawdę mówiąc nie chcemy tego wiedzieć. Zapraszamy do posłuchania:
Piękne są również komentarze pod wideo Williama Maranciego. Do naszych faworytów definitywnie należą: "To właśnie po to płacimy za internet", a także: "Poszedłeś za daleko. Zdecydowanie za daleko. Ten twór na pewno sprawi, że znajdziesz się na czyjejś liście osób do sprzątnięcia". Na wspomnienie zasługuje również idealne podsumowanie tego "dzieła": "Czyli to po prostu piosenka Limp Bizkit?".
Nie zmieniaj się internecie.
Oceń artykuł