Asteroida o włos od uderzenia w Ziemię. Naukowcy zauważyli ją za późno

Asteroida 2020QG została odkryta 3000 km od Ziemi. Gdyby obiekt uderzył w nasza planetę, nie byłoby praktycznie żadnych szans na reakcję.
Mało brakowało, a rok 2020 dopisałby do listy swoich osiągnięć rzucenie na Ziemię asteroidy. Obiekt oznaczony jako 2020QG minął naszą planetę w odległości zaledwie 2950 kilometrów, a przez naukowców został dostrzeżony dopiero 6 godzin po maksymalnym zbliżeniu. Nawet nie wiedzielibyśmy, co w nas uderzyło.
Zabójcze asteroidy potrafią działać na wyobraźnię. Uderzenie mierzącej kilka kilometrów bryły przyniosło zagładę dinozaurom, nic więc dziwnego, że z obawą przyjmujemy informacje o wszystkich zbliżających się do naszej planety planetoid i meteroidów.
2020QG, nawet gdyby trafił w Ziemię, mógłby zostać nigdy nie dostrzeżony: obiekt ma średnicę około 2 metrów, więc najprawdopodobniej spaliłby się podczas wejścia w atmosferę. Małe rozmiary to jedna z przyczyn, dla których asteroida nie została dostrzeżona wcześnie: druga to fakt, że zbliżyła się do nas od strony Słońca. I to jest naprawdę dużym problemem.
Asteroida 2020QG minęła Ziemię w odległości 2950 km. Naukowcy odkryli ją, gdy już się oddalała
Naukowcy tworzą katalog steroid, które przecinają orbitę Ziemi i w związku z tym mogą znaleźć się kiedyś na kursie kolizyjnym. Skatalogowano już tysiące takich ciał, z których tylko pojedyncze mogą w najbliższej przyszłości stać się zagrożeniem.
Pojawienie się 2020QG sprawiło, że naukowcy musieli przyznać, iż nie wszystko jest pod kontrolą. Asteroidy wypatrywane są za pomocą teleskopów optycznych, a te ciała niebieskie są widoczne tylko wtedy, gdy zostaną oświetlone przez światło słoneczne.
Niespodziewany gość zbliżał się do nas od środka Układu Słonecznego, był więc ukryty w blasku Słońca tak samo, jak wszystkie gwiazdy w dzień. Nie można więc wykluczyć, że w przestrzeni znajdują się znacznie większe obiekty, których kolizja z Ziemią miałaby katastrofalne skutki, a my po prostu nie mamy jak się o nich dowiedzieć.
Zobacz także: NASA sprawdziła, czy jesteśmy w stanie obronić się przed asteroidą. Nowy Jork całkowicie wyparował
Oceń artykuł