Björk oskarżyła „duńskiego reżysera” o molestowanie seksualne

Nie milkną dyskusje na temat licznych przypadków molestowania seksualnego w środowisku filmowym. Swoimi przykrymi doświadczeniami podzieliła się islandzka wokalistka Björk, która zagrała w kilku filmach.
Sprawa Harveya Weinsteina, producenta ponad 300 hollywoodzkich hitów, może wywołać obyczajową rewolucję w świecie X muzy. Okazało się, że założyciel Miramaxu i TWC przez 30 lat molestował asystentki, producentki, aktorki i modelki. Do rzadkości nie należały jego propozycje pracy w zamian za seks. O nieprzyjemnych doświadczeniach z producentem opowiedziały m.in. Kate Beckinsale i Cara Delevigne.
Po ujawnieniu tego skandalu Harvey Weinstein został z natychmiastowym skutkiem zwolniony z własnej wytwórni The Weinstein Company. W praktyce, jest już zawodowo skończony. Skandale z jego udziałem rozpętały w środowisku filmowym gorącą dyskusję na temat traktowania w nim kobiet. Kolejne aktorki decydują się opowiedzieć o uwłaczających sytuacjach, z którymi się spotykały podczas produkcji filmów.
Głos postanowiła zabrać także Björk. Artystka znana jest głównie ze swoich dokonań muzycznych – takie albumy, jak solowe „Debut”, „Homogenic” i „Medulla” czy „Life’s Too Good” z grupą The Sugarcubes od dawna uważane są za arcydzieła muzyki alternatywnej. Pochodząca z Islandii wokalistka ma jednak na koncie kilka ról filmowych, spośród których najsłynniejszą była postać czeskiej emigrantki Selmy Ježkovej w nagrodzonym Złotą Palmą w Cannes filmie Larsa Von Triera, „Tańcząc w ciemnościach” z 2000 roku.
Na swoim facebookowym profilu Björk podzieliła się „doświadczeniami z duńskim reżyserem”.
Kobiety z całego świata, które wypowiadają się w internecie zainspirowały mnie, by opowiedzieć o moich doświadczeniach z duńskim reżyserem. Pochodzę z kraju, w którym najbardziej na świecie zbliżyliśmy się do równości między płciami. Wkroczyłam z pozycji siły do muzycznego świata, z niezależnością, na którą ciężko pracowałam.
Kiedy zajęłam się profesją aktorską, stało się dla mnie oczywiste, że poniżenie i molestowanie seksualne jest w tym świecie odwieczną i niezmienną normą dla reżysera i ekipy, która umożliwia to i do tego zachęca. Stałam się świadoma tego, że reżyser może dotykać i molestować swoje aktorki, kiedy tylko chce, a filmowe instytucje pozwalają na to. Kiedy postawiłam się reżyserowi, był na mnie zły i wielokrotnie karał mnie. Stworzył dla swojego zespołu robiącą wrażenie sieć złudzeń, w której byłam zaszufladkowana jako „ta trudna”. Z powodu mojej siły, poparcia ze strony mojej ekipy i braku ambicji w świecie aktorstwa, w którym nie miałam nic do stracenia, odeszłam i dochodziłam do siebie przez lata.
Martwi mnie, że inne aktorki, które pracowały z tym samym mężczyzną tego nie zrobiły. Reżyser był w pełni świadomy tej gry i jestem pewna, że jego kolejny film oparty był na jego doświadczeniach ze mną, ponieważ byłam pierwszą, która mu się postawiła i nie pozwoliła mu się z tego wykręcić.
Moim zdaniem po konfrontacji ze mną zaczął mieć bardziej uczciwe i znaczące relacje z aktorkami, więc jest nadzieja. Miejmy nadzieję, że to oświadczenie wesprze aktorki i aktorów na całym świecie. Zatrzymajmy to. Przez świat płynie fala zmian.
Podejrzenie padło na Larsa Von Triera, ponieważ Björk nie miała okazji do współpracy z innymi duńskimi reżyserami. Twórca „Królestwa” zdecydowanie zaprzeczył. Duńskiemu dziennikowi „Jyllands-Posten” powiedział:
To nieprawda. Ale zdecydowanie nie byliśmy przyjaciółmi, fakt.
Producent Peter Aalbaek Jensen, który współpracował z Von Trierem przy filmie „Tańcząc w ciemnościach” na łamach tej samej gazety potwierdził, że Islandka pokazała na planie silny charakter.
O ile pamiętam, to my byliśmy ofiarami. Ta kobieta była silniejsza niż Lars Von Trier, ja i cała wytwórnia razem wzięci. Dyktowała nam wszystko i była bliska zamknięcia produkcji filmu wartego 100 milionów koron duńskich.
Choć rola Selmy zachwyciła krytyków, którzy nagrodzili jej odtwórczynię Złotą Palmą, Björk rzeczywiście zniechęciła się do aktorstwa. Po „Tańcząc w ciemnościach” wystąpiła tylko w jednym filmie fabularnym, „Drawing Restraint 9” Matthew Barneya z 2005, potem pokazując się już jedynie w dokumentach. Skupiła się na muzyce i sztukach wizualnych. W listopadzie 2017 roku ukaże się jej dziewiąty album „Utopia”. Od 3 do 31 października 2017 w Starym Browarze w Poznaniu można oglądać wystawę jej prac multimedialnych, „Bjork Digital”.
Oceń artykuł