Borat prosi kobiety, żeby nie głosowały, bo inaczej Donald Trump nie wygra wyborów [WIDEO]

Trwają wybory prezydenckie 2020 w USA. Z tego powodu Sacha Baron Cohen ponownie wcielił się w Borata, by "wspomóc" Donalda Trumpa w zabawnym wideo.
Po wielu latach przerwy Sacha Baron Cohen powrócił jako Borat. I nie chodzi jedynie o drugą część przygód czwartego najlepszego dziennikarza z Kazachstanu. Tym razem komik nagrał krótkie wideo, w którym zachęca obywatelki, by nie głosowały w trwających właśnie wyborach na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wszystko w obawie o przyszłość Donalda Trumpa.
Wybory prezydenckie w USA - Borat wspiera Donalda Trumpa
Pod koniec października 2020 roku na platformie Amazon Prime zadebiutowała druga część przygód Borata Sagdiyeva. Bohater ponownie zwiedza Georgię i wplątuje się w absurdalne tarapaty. Film wywołał przewidywany skandal, kiedy pojawił się w nim prawnik Trumpa - Rudy Giuliani. Dzięki jednemu z żartów mężczyzna został przyłapany na próbie współżycia z nieletnią.
W dzień wyborów prezydenckich 2020 w USA na oficjalnym Twitterze Borata pojawiło się krótkie nagranie, w którym dziennikarz apeluje do obywatelek Stanów Zjednoczonych, by nie brały udziału w głosowaniu. Borat nie chce bowiem, by obecny prezydent przegrał wybory.
W trwającym niewiele ponad minutę wystąpieniu Borat wita się i żegna po polsku. Przedstawia też swoje argumenty, starając się obalić krytykę Donalda Trumpa, który zasłynął jako mizogin i seksista. Zdaniem Borata 26 oskarżeń o molestowanie świadczy, o tym jak bardzo prezydent kocha kobiety. Posługuje się też wieloma seksistowskimi sformułowaniami, twierdząc, że oddanie głosu na Joego Bidena przez obywatelki jest jak zachowanie "ciem, lecących do ognia", bo "kobiety są przyciągane przez tak niebezpieczne idee jak szczerość, uczciwość i jedność". Borat stara się też wykazać, że "premier Trump" jest bardzo pro kobiecy - w myśl zasady "twoje ciało, jego sprawa". Na koniec dziennikarz mówi, że to najważniejsze wybory w historii USA, więc kobiety powinny zostawić decyzję mężczyznom.
Borat uderza w Trumpa
Sacha Baron Cohen po raz kolejny posługuje się kontrowersyjnymi wypowiedziami, by podkreślić różnego rodzaju problemy społeczno-polityczne obecnie nie tylko w USA, ale również na całym świecie. W drugiej części filmu postanowił pouczyć ofiarę Holocaustu, że pogrom Żydów w czasie drugiej wojny światowej nie istniał i jest jedynie spiskiem.
Wszystko oczywiście po to, by pokazać, że w prawdziwym świecie rzeczywiście istnieją osoby, które kwestionują Holocaust i zaprezentować, jak absurdalne są ich poglądy. Wystąpienie Borata ma podobne zadanie. Chociaż powierzchownie mógłby się wydawać, że Borat zniechęca do głosowania na Trumpa, w rzeczywistości zachęca do oddania głosu na jego przeciwnika. Pozorne atuty obecnego prezydenta USA, są w rzeczywistości najgorszymi wadami, które powinny skutecznie zniechęcić do ponownego wyboru Trumpa na głowę państwa.
Zobacz też: Proboszcz groził protestującym kobietom? "Powystrzelałbym je wszystkie"
Oceń artykuł