Czy Marvel zabije Fantastyczną Czwórkę?

Czy Pierwsza Rodzina Marvela zostanie niedługo pozbawiona życia? Wiele na to wskazuje.
Fantastic Forur to drużyna, która zapoczątkowała świat Marvela. W 1961 roku pierwszy numer przygód niesamowitych superbohaterów sprawił, że początek lat 60. nazywany był Marvel Age of Comics. Teraz wiele wskazuje na to, że Reed Richards, Sue Storm, Ben Grimm stracą życie. W czwartej części eventu Avengers: No Surrender, czyli 678. numerze serii o największych herosach Ziemi, czytelnicy byli świadkami śmierci Human Torcha. Chociaż nie zostało to powiedziane wprost, Jim Zub - jeden ze scenarzystów zeszytu potwierdził, że bohater stracił życie.
Human Torch nie żyje?
To nie pierwszy raz, kiedy Johnny umarł. W 2011 roku zginął z rąk kosmitów, ale jak to w świecie komiksu superbohaterskiego bywa, powrócił do życia po jakimś czasie. To wtedy do Fantastic Four dołączył Spider-Man, a grupa zmieniła nazwę na Future Foundation. Do życia przywrócił go Annihilus. W 678. numerze „Avengers” herosi nadal starają się rozwiązać zagadkę skradzionej Ziemi. Okazuje się, że bohaterowie są pionkami w kosmicznej grze Grandmastera i nowego złoczyńcy znanego jako Chellenger. Dwa zespoły Avengers ścierają się z grupami czarnych charakterów Lethal Legion i Black Order. W końcu okazuje się, że zwycięstwo zapewnia tajemniczy piramidalny obiekt. Torch dociera do artefaktu, ale ogarnia go agonia.
Fantastyczna Czwórka pozbawiona życia?
Chociaż numer kończy się sceną, w której Johnny jest pochłaniany przez ogromną energię przedmiotu i scenarzyści teoretycznie kończą zeszyt cliffhangerem, Zub w rozmowie z portalem Newsarama wyznał, że w kolejnym odcinku wyjdzie na jaw śmierć Torcha. Heros wyparuje, poświęcając się dla swoich towarzyszy broni. To nie koniec smutnych wieści dla superbohaterów. Scenarzysta zdradził, co czeka świat Marvela w kolejnych częściach eventu.
Avengers są bliscy porażki, a ich liczebność zaczyna się zmniejszać. Ten numer wskazuje na jedną ofiarę, ale nie ostatnią. Dobrze wiecie, że zespół składający się z ponad 20 herosów to znak, że musimy zacząć ich jakoś wykańczać...
Twórca zasugerował, że w najbliższym czasie czytelnicy będą świadkami kilku, albo nawet kilkunastu śmierci bohaterów. Czy reszta dawnej drużyny Fantastic Four, która rozpadła się po evencie Secret Wars II, również zginie? Czy to zapowiedź tego, co wydarzy się w kinowym uniwersum podczas „Infinity War”? Sugestia, że Fantastyczna Czwórka na długo nie zagości na kinowych ekranach? Trudno orzec. Ważne, że w komiksach Marvela panuje równowaga i kiedy jedni klasyczni herosi gną, inni zostają przywracani do życia po wielu latach nieobecności.
Oceń artykuł