„Dom z papieru” zamiast wezwania na modlitwę z meczetu. Ktoś podmienił pliki z nagraniem [WIDEO]

Mieszkańcy tureckiego Izmiru przeżyli nie lada zdziwienie, gdy z meczetów zamiast wezwań muzeina do modlitwy popłynął utwór „Bella ciao”, znany między innymi z „Domu z papieru”. Sprawa ma podobno polityczne podłoże, jako że jest to kompozycja stworzona przez włoskich partyzantów.
„Bella ciao” to pożegnanie z ukochaną wyśpiewane przez włoskiego antyfaszystowskiego partyzanta, który idzie walczyć z nękającym kraj reżimem. Puszczenie tego utwory z głośników w meczecie odbierane jest więc w Turcji nie tylko jako profanacja świątyni, lecz także jako prowokacja wymierzona w autorytarne władze.
Według doniesień lokalnych mediów podejrzanym w sprawie jest burmistrz Izmiru, który wykorzystywał utwór w czasie kampanii wyborczej. Polityk oficjalnie wszystkiemu zaprzecza.
Wydarzenie wzbudziło w Turcji wiele kontrowersji, szczególnie wśród bardziej radykalnych wierzących. Wykorzystanie nagłośnienia w meczetach postrzegane jest jako profanacja.
„Bella ciao” zamiast wezwania na modlitwę z meczetu. Polityka, reklama, czy trolling?
Obowiązkiem mezuinów jest wzywanie wiernych pięć razy na dzień do odprawienia modlitwy. Zgodnie z tradycją powinno się to odbywać na żywo. Odtworzone z plików mogą być za to na przykład towarzyszące nagraniom cytaty z Koranu, i to najprawdopodobniej te właśnie pliki zostały podmienione.
Akcja wygląda więc na profesjonalnie zaplanowaną i przeprowadzoną. Oto, jak wyglądało to w praktyce:
Oprócz podejrzeń o polityczne motywy podmienienia pliku, co wydaje się być dość prawdopodobne – w końcu afera z „Twój ból jest lepszy niż mój” Kazika pokazała, jaką siłę może mieć muzyka – rozważane są także działania reklamowe, jako że „Bella ciao” kojarzy się widzom z „Domem z papieru” Netfliksa.
Trzecią opcją jest zwykły, bezinteresowny trolling, przeprowadzony przez żartownisia, który chciałby po prostu, żeby świat płonął.
Zobacz także: Burza wokół piosenki "Twój ból jest lepszy niż mój" nie ustaje. Co na to Kazik Staszewski?
Oceń artykuł