Dostałyście wiadomość od znajomych o wycieku Waszych intymnych zdjęć? Uważajcie na pieniądze

Użytkowniczki Facebooka otrzymują wiadomość informującą o wycieku intymnych fotografii. Można je podobno zobaczyć w sieci po kliknięciu na podsunięty link. W rzeczywistości to próba wyłudzenia pieniędzy.
Nic co ludzkie nie jest nam w sieci obce. Rozmowy przez internet mogą być traktowane jako gra wstępna, a partnerzy mogą podgrzewać atmosferę pokazując sobie roznegliżowane zdjęcia.
Zjawisko jest tak powszechne, że zainteresowali się nim przestępcy. Oszuści wychodzą z założenia, że nikt nie chce, aby ich prywatne zdjęcia (lub filmy) zostały pokazane publicznie.
W skrzynkach pocztowych Polaków pojawiły się wiadomości o rzekomym nagraniu, jak masturbują się podczas oglądania porno. Szantażyści grożą w niej, że udostępnią film rodzinie i znajomym, o ile nie dostaną okupu.
Inne podejście mają oszuści grasujący na Facebooku. Po przejęciu kontroli nad kontem użytkownika wysyłają do znajomych kobiet wiadomość sugerującą, że ich prywatne zdjęcia można obejrzeć sobie w sieci.
„Co ty robisz na tych fotkach?” – oszuści szantażują kobiety na Facebooku
Na pierwszy rzut oka wiadomość wygląda na wysłaną przez zatroskanych znajomych. Pojawia się pytanie „Co ty robisz na tych fotkach?” wraz z linkiem, pod którym rzekomo można zobaczyć zdjęcia.
Na stronie docelowej pojawia się komunikat, że pobranie plików możliwe jest po wysłaniu płatnego SMS-a. Oszuści liczą, że obawa przed wyciekiem fotek przyćmi zdrowy rozsądek i ofiary ataku uiszczą opłatę chcą sprawdzić, co przedostało się do sieci.
Można być pewnym, że żadnego wycieku zdjęć nie było, a jedynym powodem wysyłania wiadomości jest chęć wyłudzenia opłaty za SMS-a.
W sieci należy stosować zasadę ograniczonego zaufania nawet do wiadomości, które otrzymujemy od znajomych. Ich konta mogły zostać przejęte przez przestępców i użyte na przykład do oszustwa metodą „na BLIKA”.
Zobacz także: Policjanci złapali oszustów „na BLIK-a”. W pół dnia ukradli 6 800 zł
Oceń artykuł