Geralt tęskni za graczami na filmie z okazji 10-lecia gier Wiedźmin

„Moje urodziny, Twoje zdrowie” – Geralt świętuje 10-lecie przygód w grach wydawanych przez CD Projekt RED na krótkim, okolicznościowym filmie. Miłośnicy serii zapewne rzewnie zapłaczą, przypominając sobie, że coś się kończy, a nic (chyba) się nie zaczyna...
Dekadę temu Biały Wilk znany był przede wszystkim miłośnikom literatury fantasy – dzieje Geralta z Rivii zostały opisane w pięciu tomach słynnego wśród bibliofilów cyklu.
Początkowo fani podchodzili do wiadomości o powstawaniu gry Wiedźmin z pewną obawą – w końcu nad jej powstaniem nie sprawował pieczy autor uniwersum, który postanowił zainkasować honorarium za prawa do postaci i umyć od powstającego dzieła ręce.
Tę decyzję Andrzej Sapkowski wspomina niezbyt miło do dziś – okazało się, że cykl, który swoją kulminację miał w „Dzikim gonie”, stał się ikoną wśród gier RPG, uznawany jest przez graczy za jedną z najlepszych gier w historii, a CD Projekt zarobił na niej setki milionów złotych. Pisarz, któremu proponowano udział w zyskach, wolał dostać pieniądze z góry – przez lata kwota była tajemnicą, aż w końcu były szef CDP podał ją publicznie. Rzeczywiście, Sapkowski ma powody, żeby pluć sobie w brodę.
Z okazji rocznicy – pierwszy komputerowy Wiedźmin miał premierę 26 października 2007 roku – CD Projekt RED przygotował specjalne wspominkowe edycje gier, ze steelbookami mogącymi być ozdobą dowolnej galerii sztuki.
Geralt mógł osiąść na emeryturze, ale wciąż pamięta o swoich przyjaciołach – graczach, którzy kierując jego ruchami pozwolili mu przetrwać w trawionym przez konflikty świecie i przy okazji go uratować.
Fani Białego Wilka mogą wzorem swojego ulubieńca pogrywać w GWINT-a, bądź też ściskać kciuki za szykowany przez Netfliksa serial – jednym z jego reżyserów jest Tomasz Bagiński.
Oceń artykuł