Google testuje "netflixa" dla aplikacji i gier na telefon

W ramach Play Pass użytkownicy będą mogli testować setki apek dostępnych na Google Play za niską cenę comiesięcznego abonamentu.
Testowana przez Google subskrypcja to odpowiedź amerykańskiego molocha na Apple Arcade, który został oficjalnie zapowiedziany na urządzenia z systemem iOS, ale nie dał rady jeszcze trafić do sprzedaży.
Jak informują amerykańscy dziennikarze z Android Police, Google jest w trakcie testów Play Passa, o którego istnieniu wspominano już w zeszłym roku, ale dopiero dzisiejszy przeciek potwierdził na sto procent, że PP faktycznie istnieje. W sieci możemy znaleźć już screeny potwierdzające trwanie testów.
Play Pass ma kosztować niecałe 5 dolarów i jak informuje jeden z print screenów, otrzymamy w tej cenie dostęp do setek aplikacji i gier, w których nie uświadczymy irytujących reklam i ukrytych opłat wewnątrz programów.
20 złotych za nieograniczone testowanie
Według badań, użytkownicy najczęściej korzystają z nowych aplikacji raz albo dwa. Ściągają je, sprawdzają co w niej ciekawego i kasują albo zapominają o nich, aż ich smartfon poinformuje ich o brakującym miejscu na dysku.
Korzystając z subskrypcji Google'a, będziemy mogli przetestować setki programów, na które normalnie byśmy nie spojrzeli zniechęceni niepotrzebnym, nawet małym, wydatkiem.
Kiedy możemy spodziewać się premiery tej usługi? Póki co nie wiadomo, ale trzeba mieć w pamięci, że Google najczęściej wprowadzał swoje nowe opcje z opóźnieniem do naszego kraju, więc pozostaje nam się uzbroić w cierpliwość.
Zobacz także: Wiedźmin trafił do Asystenta Google. Znamy sekretną komendę, po której deklamuje fraszkę o Lambercie
Oceń artykuł