Gwiazdor "Strażników Galaktyki" miał koronawirusa: "to była naprawdę trudna walka"

Michael Rooker, znany też jako Yondu ze "Strażników Galaktyki", zaraził się koronawirusem. Aktor opowiedział o swojej walce w długim poście na Facebooku.
Aktor Michael Rooker zakończył walkę z koronawirusem. Podzielił się informacją na swoim Facebooku, gdzie stwierdził też, że COVID-19 był "naprawdę trudnym przeciwnikiem". Gwiazdor "The Walking Dead" i "Strażników Galaktyki" zdradził nowinę w piątek 4 września, dzieląc się też zdjęciem z negatywnego testu na koronawirusa.
Michael Rooker miał koronawirusa. Opowiedział o walce
Rooker zaczął swoją opowieść:
Jeśli jeszcze nie domyśliliście, czemu byłem zamknięty przez ostatnie parę tygodni w mojej kozackiej chacie, to wam powiem - walczyłem z COVID-19. I muszę wam powiedzieć, że to był kawał walki. A jak to bywa w każdej wojnie, wszystko jest dozwolone. Mniej więcej w połowie tej epickiej potyczki doszedłem do wniosku, że nie możesz zrobić zbyt dużo, jak już się zarazisz. Ale to tylko moja opinia, a nie wnioski z badań naukowych.
Aktor wyjaśnił też, że nie korzystał z żadnych leków, witamin, czy suplementów, bo bał się, że uszkodzi sobie wątrobę i nerki. Wyznał, że przez większość czasu czuł się paskudnie, ale kilkukrotnie zdarzało się, że "był prawie jak człowiek".
I chociaż walka była zaciekła, Rookerowi udało się z niej wyjść obronną ręką. Aktora będziemy mogli zobaczyć m.in. w nadchodzącym filmie "The Suicide Squad" w reżyserii Jamesa Gunna.
Oceń artykuł