Jak jeździć na desce siedząc na leżaku?

Michał Tomaszkiewicz
09.04.2016 17:31
Jak jeździć na desce siedząc na leżaku? Fot. kadr z wideo

Jazda na hoverboardzie potrafi być niebezpieczna – wystarczy się na chwilę zagapić, by stracić równowagę i z impetem wylądować na ziemi. Na szczęście jest inny, zdecydowanie lepszy sposób jeżdżenia. Taki, z którego można korzystać siedząc na ulubionym plażowym fotelu.

Wystarczy skorzystać z wynalazku nazwanego HoverCart – doczepianej do elektrycznej deski platformy, na której postawić można niemal wszystko, co przyjdzie nam do głowy. Fotel plażowy to tylko jeden z pomysłów (wszystkich orbitujących z jakiegoś powodu wokół plaży) podany przez twórców gadżetu.

HoverCart to tak naprawdę aluminiowa rama z dwoma kołami i opaską pozwalającą na podpięcie jej do mobilnej deski elektrycznej. Co zdecydujemy się przymocować do takiej podstawy, zależy tylko od naszej fantazji i odwagi.

Stworzony w taki sposób wehikuł sterowany jest identycznie jak sam hoverboard – przez zmienianie pochylenia stóp. Manewrowanie i jazda do przodu i tyłu przychodzi bez problemu. Z testów wynika, że elektryczna deska z dodanym HoverCartem ma także całkiem dobre możliwości terenowe, radząc sobie z plażowym piaskiem, trawą i lekkimi wzniesieniami. Dużo zależy oczywiście od wagi przewożonych osób i dóbr, w których może znaleźć się dla bezpieczeństwa gaśnica.

Możliwość dowolnego kreowania zabudowy pojazdu to nie jedyna zaleta powstałego gokarta. Jeśli wielkość platformy okaże się zbyt mała dla przewożonych przedmiotów, zawsze można... doczepić przyczepkę. W ten sposób uda się przetransportować nawet dobra o nietypowych gabarytach, takiej jak na przykład kajak. Własnej roboty wózek mógłby także zrobić furorę na polach golfowych.

Zasięg i prędkość stworzonego pojazdu zależą oczywiście od modelu elektrycznej deski – spodziewać trzeba się jednak, że energia będzie wyczerpywała się szybciej z powodu większej wagi zestawu oraz wyższych oporów toczenia.

Nawet jeśli akumulator wyczerpie się w trasie, nie oznacza to na szczęście konieczności żmudnego przenoszenia deski – można ją dowieźć do celu kładąc na platformie, która będzie pełniła funkcję wózka.

HoverCart został przez wynalazców wyceniony na 69 dolarów, cały pierwszy nakład produkcyjny został już jednak wyczerpany. Pomysł został opatentowany w USA, ale próba wykonania podobnego gadżetu własnym sumptem nie powinna ściągnąć do naszych domów odzianych na czarno gości pukających punktualnie o 6 rano.

Na czym jeździlibyście HoverCartem?

Michał Tomaszkiewicz Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.