Jared Leto mieszka w nawiedzonym domu?

Kamil Dachnij
09.06.2017 16:30
Jared Leto mieszka w nawiedzonym domu? Fot. kadr z filmu + Ed Wood pejnta

Odtwórca Jokera z „Legionu samobójców” ma dość spory problem – w jego domu znajdują się nieproszeni goście. 

Czyżby dom Jareda Leto stał się fenomenem godnym „Obecności”? Zanosi się na to, że lider 30 Seconds to Mars będzie potrzebował pomocy pogromców duchów. W rozmowie przeprowadzonej przez ES Magazine, zdobywca Oskara za najlepszą drugoplanową rolę w filmie „Witaj w klubie” z 2013 roku, wyznał, że jego dom w Hollywood Hills mogą zamieszkiwać duchy. Z tego powodu już niektórzy pracownicy postanowili odejść z pracy.

Bóg wie, co robiono w tym domu. Moja gospodyni widziała duchy, a majster zwolnił się po zobaczeniu jednego.

Rezydencja została wybudowana w latach 40. XX wieku i do końca lat 60. służyła jako wojskowe studio filmowe, gdzie poza różnymi tajnymi projektami, mała armia reżyserów oraz fotografów zajmowała się tworzeniem filmów dokumentalnych z testami bomby atomowej. Aktor dał za nią 5 milionów dolarów w 2015 roku. Jednak nie wydaje się szczególnie przerażony doniesieniami swoich pracowników:

Dobrze się tam czuję. Jest to mój azyl. Mieszkam na wzgórzu, więc przez mój dom przechodzi bryza. Z tego powodu ciężko jest go zostawić.

Nieszczególnie chwalony za odegranie Jokera w „Legionie samobójców” Davida Ayera z 2016 roku, Leto znany jest z bardzo mocnego wchodzenia w swoje role. Gdy wcielił się w ikonicznego przeciwnika Batmana, nigdy nie wychodził ze swojej kreacji, wysyłając dość specyficzne prezenty kolegom z planu – Margot Robbie otrzymała list i żywego szczura zamkniętego w czarnym pudełku. Jednak aktor przyznał, że nie do każdego filmu tego typu podejście jest potrzebne:

Gdybym zagrał w 2. części „Słonecznego patrolu”, to bym nie musiał robić takich rzeczy. Już sam fakt pojawienia się w takim filmie jest fajne. Zawsze staram się robić tak, aby wykonać jak najlepszą robotę.

Wracając do roli Jokera, aktor nie należał do szczególnych fanów swojego występu, ale od jakiegoś czasu rzuca wskazówki na mediach społecznościowych, że nie wyklucza pojawienia się w kolejnych filmach, w tym solowej produkcji Batmana. Ciekawie zapowiada się jego występ w filmie „Blade Runner 2049” Denisa Villeneuve'a, który polską premierą będzie miał 6 października 2017 roku. W sequelu kultowego filmu sir Ridleya Scotta z 1982 roku zagra postać Neandera Wallace'a, twórcy replikantów.

Kamil Dachnij Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.