„Jeden z dziesięciu” przegrał z koronawirusem. Ostatni odcinek 14 kwietnia 2020

Telewizja Polska z powodu utrudnień w produkcji seriali i programów rozrywkowych zmienia ramówkę. Widzowie będą musieli pogodzić się z utratą ulubionych pozycji: w kwietniu 2020 skończą się nowe odcinku teleturniejów „Jeden z dziesięciu” i „Jaka to melodia”, zakończona zostanie także emisja „Klanu” oraz „Korony królów”.
Skutki epidemii COVID-19 nie oszczędzają nikogo. Wprowadzane przez rząd zakazy skutkują wstrzymaniem życia gospodarczego w wielu sektorach, w tym także filmowym i telewizyjnym.
Prace paraliżowane są przez nakazy pozostawania w domach i zakazy zgromadzeń. Lukę w przepisach postanowiło co prawda wykorzystać dwóch polskich reżyserów, starając się kręcić swoje obrazy jakby epidemii nie było, ich działania zostały jednak dostrzeżone przez policję.
Oburzenie z powodu narażania życia i zdrowia ekip oraz aktorów wyraziła natychmiast gildia reżyserów.
Telewizja Polska również nie może kontynuować nagrań, przez co emisja zabezpieczona jest co najwyżej na kilka tygodni, a czasem nawet dni. Z tego powodu z anteny znikną popularne seriale i programy, w tym obecny na wizji nieprzerwanie od 1994 roku teleturniej „Jeden z dziesięciu”.
„Jeden z dziesięciu” znika z telewizji. Przez koronawirusa nie można kręcić odcinków
Na początku kwietnia 2020 widzowie TVP będą musieli pogodzić się z utratą kilku ulubionych programów.
Jako pierwsi powody do smutku będą mieć fani „Klanu”. Ostatni odcinek zostanie wyemitowany w już w piątek 3 kwietnia 2020. 2 dni później skończą się nowe odsłony turnieju „Jaka to melodia”.
Do 14 kwietnia 2020 będzie można śledzić rywalizację zawodników w prowadzonym przez Tadeusza Sznuka programie „Jeden z dziesięciu”, zaś 17 kwietnia 2020 widzowie zobaczą ostatni nowy odcinek „Korony królów”.
Znikające z ramówki pozycje będą zastępowane programami związanymi z epidemią COVID-19: „Bądźmy razem w domu” oraz „Rozmowy w czasach zarazy”.
TVP nie poinformowała, czy zamierza wrócić do kręcenia nowych odcinków programów wstrzymywanych przez koronawirusa. Wydaje się to wysoce prawdopodobne.
Zobacz także: „365 dni” kolejnym filmem, który w ekspresowym tempie trafi na Netfliksa
Oceń artykuł