John Boyega zaryzykował karierę dla protestów. Disney nazwał go "bohaterem"

Aktor pojawił się 3 czerwca w londyńskim Hyde Parku, gdzie razem z tysiącami innych młodych osób protestował w ramach ruchu Black Lives Matter. Chociaż Boyega stwierdził, że "nie interesuje go, czy będzie miał po tym karierę", to Disney i marka Star Wars go wsparły.
"Pewne rzeczy są zbyt ważne, by o nich nie mówić. I nie wiem, czy będę miał po tym karierę, je*ać to" - takimi słowami swoje przemówienie rozpoczął John Boyega. Ewidentnie, aktorowi bardzo zależało na tym, by szczerze wypowiedzieć się na temat obecnej sytuacji w Stanach Zjednoczonych. Rasizm i policyjna brutalność to główne cele walki dla ruchu Black Lives Matter, który Boyega wsparł w swoim pełnym pasji przemówieniu.
John Boyega bohaterem przez pełne pasji przemówienie nt. Black Lives Matter
Disney i Star Wars, mimo obaw Boyegi, postanowili wesprzeć aktora w jego działalności. Obydwie marki udostępniły na swoich mediach społecznościowych przemówienie Boyegi i zadeklarowały sporą pomoc pieniężną dla organizacji non-profit i charytatywnych. "Lucasfilm stoi razem z Johnem Boyegą" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu udostępnionym przez Star Wars na Twitterze:
Poniżej możecie natomiast przeczytać fragment wypowiedzi Boyegi, którą wygłosił podczas pokojowego protestu w Hyde Park:
Potrzebuję, byście zrozumieli jakie to jest trudne i bolesne. Dzisiaj stoimy z niewinnymi ludźmi, który byli w połowie swojego procesu zwanego życiem. Nie wiemy, co mógł osiągnąć George Floyd, nie wiemy co mogła osiągnąć Sandra Bland, ale dzisiaj upewniamy się, że to nie będzie obcy temat dla najmłodszej generacji.
Tak jak wspomnieliśmy, Disney zapowiedział, że przekaże 5 milionów dolarów dla organizacji non-profit działających na rzecz sprawiedliwości społecznej.
Oceń artykuł