Kontynuacja gry Mass Effect: Andromeda pod znakiem zapytania

Electronic Arts najwyraźniej nie jest zadowolone z wyników debiutanckiej, pełnoprawnej produkcji studia BioWare Montreal.
Złe wieści dla fanów Mass Effecta. Popularna seria science fiction miała powrócić w tym roku w glorii i chwale za sprawą zupełnie nowej odsłony o podtytule Andromeda, która nie była związana z ulubioną przez fanów trylogią. Tak się jednak nie stało. Produkcja zebrała średnie oceny i rozczarowała wielu graczy - nie pomogło ani 4k, ani „dużo dobrego ciupciania”.
Wydawca gry nie zamierza patrzeć na niezadowalające wyniki produkcji z założonymi rękami. Odpowiedzialne za nią studio BioWare Montreal zostało drastycznie zredukowane. Wcześniej oddział zajmował się dodatkami do drugiej i trzeciej części Mass Effecta. Andromeda miała być jego pierwszą dużą grą - wszystko wskazuje na to, że będzie też ostatnią.
Głównym zadaniem resztki pracowników, która nadal będzie pracować pod tym szyldem, ma być przede wszystkim załatanie błędów i rozwijanie trybu multiplayer w Andromedzie. Nie wiadomo, czy gra doczeka się - podobnie jak poprzedniczki - DLC, które posuwałyby dalej fabułę. Biorąc pod uwagę jej chłodne przyjęcie, nie jest to wcale takie pewne.
Jak wyjawił dyrektor studia, Yanick Roy, większość pracowników dotychczasowego BioWare Montreal zostało przetransferowana do oddziału EA Motive, który pracuje obecnie nad kontynuacją Star Wars Battlefront. Wspomogą oni również BioWare Edmonton w przygotowywaniu kolejnych projektów, w tym owianej tajemnicą gry sieciowej.
To niestety nie koniec złych wiadomości. Według anonimowych źródeł bliskich deweloperowi, sama seria Mass Effect zostanie teraz na dłuższy czas odłożona na półkę. Nie tylko więc nie dostaniemy kontynuacji samej Andromedy - w najbliższym czasie nie zostaną też podjęte kolejne próby eksplorowania kosmicznego uniwersum.
Biorąc pod uwagę obecną sytuację Mass Effect Andromeda i problemy odpowiedzialnego za nią studia, są to niestety bardzo prawdopodobne informacje. Zawiedzionym graczom nie pozostaje nic innego, jak przypomnieć sobie kolejny raz przygody komandor(a) Shepard(a)...
Oceń artykuł