Legendarna karta Pokemon została sprzedana za prawie 750 tysięcy złotych

Tak. Jedna karta. Została sprzedana za 200 tysięcy dolarów. Pomyślicie pewnie: "Czy ona automatycznie pozwala wygrać każde starcie?". Nie. Jest bowiem bezużyteczna w walce.
Fani Pokemonów wiedzą doskonale, że zdobywanie przedmiotów kolekcjonerskich w 2019 roku jest najłatwiejsze w historii całej marki. Do wyboru mamy dosłownie 1000 różnych stron sprzedających oficjalne gadżety związane z Pikachu i spółką, a na platformach typu Allegro i eBay pojawiają się klasyczne licencjonowane produkty związane z marką. Podobnie jest zresztą z kartami Pokemon, które potrafią zostać sprzedane za grube pieniądze.
Karta Pokemon sprzedana za prawie 200 tysięcy dolarów
Niedawno właśnie do takiej transakcji doszło na stronie aukcyjnej Invaluable. Portal sprzedawał 182 bardzo rzadkich kart Pokemon, wśród której znalazła się legendarna karta Pikachu Illustrator. Jej stan był oceniany na miętowy (dostała 9/10 w skali liczbowej). Dzięki świetnej jakości, niemalże bezcenna karta znalazła nowego właściciela, który zapłacił za nią... 195 tysięcy dolarów (prawie 750 tysięcy złotych).
Tak. Przeczytaliście to dobrze - prawie 200 tysięcy dolarów/750 tysięcy złotych za jedną kartę. Ciekawe jest również fakt, że niektórzy uważają to za okazyjną cenę ze względu na świetny stan karty.
Karta Pikachu Illustrator jest jedną z najbardziej rzadkich kart w historii Pokemon. Stworzono jedynie 39 egzemplarzy, a wyprodukowano je w 1998 roku. Otrzymali je zwycięzcy konkursu Comic Illustration dla magazynu CoroCoro, który dość ekstensywnie opowiadał o Pokemonach.
Sama karta została zaprojektowana przez Atsuko Nishidę. Przedstawia Pikachu trzymającego w rękach kilka pędzli do malowania i koloruje inne Pokemony. W trakcie ponad 20 lat od jej premiery powstało wiele podróbek, co tylko spowodowało, że ceny oryginałów poszybowały w górę. Przykładem niech będzie kazus domu aukcyjnego Heritage Auctions, którzy kupili kartę w 2016 roku za 55 tysięcy dolarów. Teraz sprzedano ją za prawie 200 tysięcy.
Jeżeli więc macie w domu jakieś karty Pokemon, to warto je sprawdzić. Kto wie, może jesteście posiadaczami dosłownej żyły złota?
Zobacz także: Ash Ketchum po 20 latach został mistrzem Pokemon. Czy to oznacza koniec anime?
Oceń artykuł