Mężczyzna sfingował własne porwanie, by uniknąć więzienia. Teraz może trafić za kratki na 8 lat

W Szczecinie mężczyzna upozorował własne porwanie. Został aresztowany i usłyszał zarzuty.
Jak podaje PAP, do szczecińskiego sądu złożono akt oskarżenia wobec mężczyzny, który miał upozorować swoje porwanie. Sprawą zajmowało się prokuratorskie "archiwum X". W sprawę "porwania" zamieszanych było 5 osób, które również zostały oskarżone przez prokuratora.
Szczecin: Mężczyzna sfingował własne porwanie, by uniknąć więzienia. Teraz może trafić za kratki na 8 lat
Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Szczecinie, jeden z podejrzanych przygotował zawiadomienie o groźbach karalnych – miał je otrzymywać zarówno on sam, jak i jego żona.
Rzekome groźby wspólnie z żoną miał otrzymywać w drodze wiadomości tekstowych SMS oraz od kierowcy samochodu marki BMW, który miał zajechać mu drogę. Grożący miał w ten sposób skłonić podejrzanego do odstąpienia od złożenia w toczącym się przed sądem postępowaniu wyjaśnień obciążających znane mu osoby.
Mężczyzna, jak ustalili śledczy, chciał w ten sposób skierować podejrzenia o uprowadzenie go na inne osoby. Podpisane przez niego zawiadomienie złożył w prokuraturze jego ojciec. Po dwóch dniach żona mężczyzny i jego ojciec złożyli zawiadomienie o jego zaginięciu w jednym ze szczecińskich komisariatów policji, wskazywali na możliwość uprowadzenia. Policja i prokuratura rozpoczęły poszukiwania na szeroką skalę.
Mężczyzna, aby upozorować porwanie, zostawił też na poboczu drogi, poza miastem samochód należący do niego i jego żony. Śledczy ustalili, że podejrzany podjął wszystkie te działania, aby uniknąć odbycia kary więzienia, orzeczonej wobec niego w innej sprawie. Chciał ukryć się pod fikcyjną tożsamością, posługując się podrobionym dowodem osobistym – na fałszywe dane wynajął m.in. mieszkanie w Gorzowie Wielkopolskim i zmienił wizerunek.
Za pośrednictwem swojej znajomej nakłonił też ekspedientkę jednego ze sklepów do zarejestrowania telefonicznej karty pre-paid na dane osoby, która w rzeczywistości jej nie używała. Karta została wykorzystana do wysyłania wiadomości z groźbami do mężczyzny i do jego żony.
Zatrzymanych zostało pięcioro związanych z procederem podejrzanych. Sąd zdecydował o areszcie dla mężczyzny, który upozorował własne uprowadzenie. Wobec pozostałych podejrzanych zastosowano m.in. dozór policji i zabezpieczenie majątkowe. Mężczyźnie grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Sprawą zajmowali się m.in. policjanci oraz specjaliści Działu ds. Cyberprzestępczości i Nowoczesnych Technologii Wykrywczych Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, tzw. prokuratorskiego archiwum X.
Oceń artykuł