"Honey Challenge" podbija TikToka. Nowe wyzwanie może mieć jednak okrutne konsekwencje

TikTok z boku wydaje się być bardzo dziwną platformą - zwłaszcza, gdy czyta się tylko nagłówki takie jak te.
"Miodowy Challange" podbija TikToka
Jak mówi pewien gastrolog z Nowego Jorku, nowy trend na TikToku doprowadzi dopowikłań u wielu osób. W sieci pojawiło się sporo nagrań, na których użytkownicy aplikacji próbują jeść duże ilości zmrożonego miodu. Ten jest nie tylko trudny do zjedzenia, ale może mieć też okrutny wpływ na nasze układy trawienne, powodując sporo... skomplikowanych powikłań.
Jak twierdzi doktor Niket Sonpal z uniwersytetu Touro w Nowym Jorku, "Miodowy Challenge" na TikToku to "sporo przypadków rozwolnienia". Lekarz wyjaśnił w rozmowie z radiem WKRN:
Właściwie to widziałem te filmiki wielokrotnie. I w momencie, kiedy je zobaczyłem pomyślałem od razu: "To dużo cukru. To dużo miodu. A to znaczy, że to dużo rozwolnienia".
Użytkownicy TikToka biorą więc miód lub napoje mające ogromną ilość syropu fruktozowego i zamrażają je w puszkach/pustych butelkach. Te zmieniają się w swojego rodzaju żelka, którego dzieciaki następnie zjadają. To znane dobrze zjawisko jest teraz "odkryte" przez TikToka i podbija serca użytkowników.
Producenci napojów i słodyczy mają pewne ograniczenia nakładane przez ministerstwa zdrowia i inne instytucje. Te ustalają ilość składników dopuszczalnych w pojedynczych opakowaniach produktów tak, by te nie sprawiały zagrożenia dla konsumentów.
Nadużywanie tego skutkuje w najlepszym razie rozstrojeniem żołądka i zużyciem dużych ilości papieru toaletowego. Nie próbujcie tego w domu.
Oceń artykuł