Novak Djokovic zdyskwalifikowany z US Open. Powodem nieumyślna napaść na sędzinę

07.09.2020 18:45
Novak Djokovic zdyskwalifikowany z US Open. Powodem nieumyślna napaść na sędzinę Fot. . AP/Associated Press/East News

Serbski tenisista Novak Djokovic został w niedzielę zdyskwalifikowany z dalszego udziału w zawodach US Open. Mężczyzna przypadkowo trafił sędzinę boczną piłką prosto w krtań.

Do niezwykłego wydarzenia doszło w niedzielę na korcie w Nowym Jorku. Oto Novak Djokovic, słynny tenisista i wielokrotny mistrz Wielkiego Szlema, został zdyskwalifikowany z udziału w dalszych zawodach. Powód? Napaść na sędzinę liniową, która dostała od zawodnika prosto w krtań.

Przeczytaj także

Djokovic wyładował frustrację

Całe zdarzenie miało miejsce podczas meczu 1/8 turnieju US Open z Hiszpanem Pablo Carreno Bustą. Djokovic przegrywał właśnie 6-5, co ewidentnie go sfustrowało.

Jako, że całe zdarzenie jest transmitowane na żywo, niefortunny moment jest doskonale widoczny na nagraniach wideo. Na jednym z nich, które już zrobiło furorę w mediach społecznościowych, wyraźnie widać, że zawodnik nieumyślnie wcelował piłką w sędzinę boczną. Co więcej –  od razu przerażony pognał ją przepraszać i sprawdzić czy wszystko w porządku.

Mleko się jednak rozlało.

Mimo wyraźnego błędu zawodnika, uznano że jego czyn jest godny największej kary – dyskwalifikacji z turnieju. Uznano bowiem, że jego zachowanie było nieprzepisowe. Piłka nie była w grze, a tenisista nie musiał posyłać piłki na brzeg kortu. Jak zwracają uwagę eksperci, cytowani przez media sportowe – zawodnik na dodatek nie uważał, gdzie kieruje piłkę, co doprowadziło do nietypowej napaści.

Przeczytaj także

Niefortunny lot piłki – zobacz nagrania z wydarzenia, które doprowadziło do dyskwalifikacji

Niefortunny moment, który kosztował zawodnika ew. tytuł mistrza, możemy zobaczyć na nagraniach, które w szybkim tempie trafiły do Internetu.

Ekspert o wydarzeniu 

Mats Wilander, ekspert cytowany przez telewizję Eurosport, o całym wydarzeniu miał powiedzieć:

„Bez wątpienia uderzył w piłkę, gdy nie była ona już w grze. Sędzia nie musi być wtedy gotowy, bo gem się zakończył. Stało się jak stało, takie zagrywki są karane. Mimo że sędzia wstała, to zgodnie z regulaminem, musiał zostać zdyskwalifikowany. Nie ma miejsca na takie zachowania na korcie. Trzeba uważać”

Jako, że zachowanie zawodnika nie było zgodne z regulaminem, postanowiono wymierzyć mu najwyższy wymiar kary. Zdyskwalifikowano go z dalsego uczestnictwa w turnieju. Co znajmienne – jest to pierwszy taki przypadek od ponad 20 lat w historii Wielkiego Szlema.

Przeprosiny zawodnika

Novak Djokovic dopiero po kilkunastu godzinach od wydarzenia publicznie przeprosił za swoje zachowanie.

We wpisie, który pojawił się na portalu Instagram, mężczyzna pisał, że jest mu niezwykle przykro z powodu tego, co się wydarzyło.

„Cała ta sytuacja głęboko mnie zasmuciła. Sprawdziłem, jak czuje się sędzina boczna i dzięki Bogu wszystko z nią w porządku. Chciałbym ją przeserdecznie przeprosić za to, że przysporzyłem jej tyle stresu. To było niezamierzone i bardzo złe. (…)

"Jeśli chodzi o dyskwalifikację, to muszę wrócić do siebie i przepracować to rozczarowanie w lekcję, która pomoże mi stać się lepszym człowiekiem i zawodnikiem. Przepraszam wszystkich na obecnych na turnieju US Open za moje zachowanie” – napisał zawodnik.

Jak zwracają uwagę zagraniczni komentatorzy, przeprosiny pojawiły się odrobinę za późno. Wszystkich zaskoczyło bowiem, że zawodnik nie pojawił się na konferencji prasowej po meczu i że w takich warunkach nie przeprosił sędziny.

Przeczytaj także

Djokovic ma problem z wyładowywanie frustracji na korcie

Warto przypomnieć, że to nie pierwszy raz, gdy Djokovic wyładowuje frustracje na korcie. W ostatnich latach co najmniej kilka razy zdarzyło się, że nie doprowadził do uszkodzenia drugiego człowieka.

Pewnego razu o mało nie trafił sędziego, gdy ciskał rakietą po korcie. Innym razem we frustracji mocno uderzył piłką w stronę trybun. Na szczęście piłka uderzyła wtedy w puste miejsce. Zawodnik został jednak wtedy silnie skrytykowany za swoje zachowanie przez dziennikarzy, którzy upomnieli go wtedy, że podobne wybryki mogą skończyć się dla niego źle.

Przeczytaj także

Jak widać Djokovic nadal nie potrafiąc powstrzymać swoich impulsów, doigrał się tego, przed czym go ostrzegano.

Co jednak zaskakujące – nie brak też głosów, że cała sytuacja została ustawiona. Jedna z osób, komentujących sytuację w Internecie, rzuciła nawet żartobliwą uwagę, że cała sprawa wygląda jak „ustawka”, mająca na celu promocję wydarzenia. Nic bowiem nie podgrzewa tak emocji, jak skandal.

Czytaj także: Uprawiali seks na rynku w Kościerzynie. Policja poszukuje kochanków [WIDEO] 

 

Źródło: BBC News, Wprost

Michał Kaczoń Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.