Państwo sfinansuje część wypłat dla pracowników. Tarcza antykryzysowa przeciwko koronawirusowi

Pracodawcy otrzymają od państwa pomoc w wypłacaniu wynagrodzeń dla zatrudnionych. Wsparcie dotyczy zarówno osób zatrudnionych na etacie, jak i umowach zlecenie. Trzeba się jednak liczyć, że kryzys spowodowany przez koronawirusa obniży nam pensje.
Zagrożenie epidemią COVID-19 sprawiło, że o życie zaczynają się niepokoić nie tylko ludzie, lecz także przedsiębiorstwa. Podjęte przez rząd środki ostrożności sprawiają, że funkcjonowanie wielu zakładów pracy jest utrudnione, a nawet niemożliwe.
W ramach prewencji zamknięto między innymi większość sklepów w galeriach handlowych, ograniczono działanie restauracji i barów, a kina, teatry i inne placówki kulturalno-rozrywkowe zamknięto do odwołania.
Polacy są także zachęcani do pozostawania w domach, żeby nie ryzykować zarażenia siebie i bliskich. Nowy tryb życia jest zabójczy dla wielu przedsiębiorstw, które nagle odnotowały spadek przychodów i borykają się z płynnością finansową.
Walka z COVID-19 może potrwać dłużej, niż początkowo się spodziewaliśmy. Minister edukacji narodowej wspominał już, że szkoły – a wraz z nimi zapewne wszystkie inne placówki z zawieszoną działalnością – mogą pozostać zamknięte o dwa tygodnie dłużej, do 14 kwietnia 2020.
Polacy zaczynają więc obawiać się o swoje posady, szczególnie jeśli są zatrudnieni na umowy zlecenia. Rząd zamierza bronić ich miejsc pracy wprowadzając tarczę antykryzysową, która ma pomóc przedsiębiorstwo w funkcjonowaniu oraz wywiązywaniu się z obowiązków w stosunku do pracowników.
Tarcza antykryzysowa ratunkiem dla pracowników. Państwo złoży się z pracodawcą na pensje
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że na finansowanie wypłat dla pracowników Polska przeznaczy 17 mld zł.
Warunkiem otrzymania przez pracodawcę takiej pomocy jest wykazanie, że obroty przedsiębiorstwa spadły w ciągu 30 dni o ponad 25%. W takim przypadku Polska wypłaci 40% pensji pracownika (do wysokości tego odsetka dla średniej krajowej), a na pracodawcy będzie spoczywać ciężar wypłacenia drugich 40%.
Oznacza to, że pracownicy przeżywających trudności przedsiębiorstw mogą otrzymać wynagrodzenia niższe od zwyczajowego o 20%.
Inaczej zaplanowano interwencje w przypadku osób zatrudnionych na umowach zlecenie: tutaj pracujący mogą liczyć na otrzymanie 80% płacy minimalnej, a więc obecnie 2080 zł. Takie samo wsparcie otrzymają osoby samozatrudnione.
Premier Mateusz Morawiecki dodał, że tarcza antykryzysowa powstała, „żeby tych najbliższych kilka miesięcy przejść w możliwie nienaruszonym stanie”.
Zobacz także: Biedronka ogranicza działanie sklepów. Dezynfekcja wchodzących klientów
Oceń artykuł