Pić to trzeba umieć. Także wodę

95% ludzi nie pije wody zgodnie z zasadami sztuki nawadniania organizmu – przekonują twórcy inteligentnej butelki Seed, która ma ten stan zmienić.
Głównym zarzutem stawianym przytłaczającej większości ludzkości jest picie wody tylko wtedy, gdy odczuwa się pragnienie. W nawadnianiu organizmu najważniejsza jest regularność, i taki właśnie nawyk chcą wyrobić w użytkownikach swojej butelki – a właściwie termosu – twórcy Seed.
Sekret tkwi w mini-komputerze umiejscowionym w nakrętce. Po załadowaniu do niego danych o użytkowniku – robi się to za pomocą aplikacji dostępnej na Androida oraz urządzenia Apple – będzie on przypominał za pomocą wyświetlanych komunikatów oraz dyskretnych wibracji o konieczności pociągnięcia łyka.
Plan nawadniania organizmu układany jest na podstawie informacji o budowie ciała użytkownika, jego aktywności fizycznej oraz panującej temperatury.
Butelka potrafi rejestrować całkowite użycie wody, a także dzielić te dane z najpopularniejszymi aplikacjami wspomagającymi prowadzenie sportowego i zdrowego trybu życia.
Na tym jednak możliwości Seed się nie kończą. Butelka poinformuje o temperaturze przechowywanego płynu (termos utrzymuje niską temperaturę przez 24, a wysoka przez 12 godzin), pokaże także postęp w przyjmowaniu dziennej dawki wody.
Seed dostępny jest w trzech wersja, różniących się pojemnością: może one pomieścić odpowiednio 350, 420 i 500 ml płynu.
Wbudowana bateria ma wystarczać na rok działania butelki, tyle samo wynosi gwarancja. Seed wyceniono na 65 dolarów, do ceny należy doliczyć podatek i koszta wysyłki.
Co wlewalibyście do inteligentnej butelki?
Oceń artykuł