Podał wujkowi danie z serca sąsiadki, a potem go zabił. Psychopata chciał odpędzić demony

Przerażające morderstwa z okultyzmem w tle! Mężczyzna zabił swoją sąsiadkę, wyciął jej serce i chciał zmusić do zjedzenia swoich krewnych. Następnie zamordował własnego wujka.
42-letni Lawrence Paul Anderson zamordował swoją sąsiadkę, by nakarmić jej sercem własnych ciotkę i wujka. Następnie zaatakował członków rodziny, w wyniku czego doszło do kolejnych dwóch morderstw, w tym 4-letniej dziewczynki. Tłumaczy, że zrobił to, by odpędzić złe duchy.
USA: Mężczyzna nakarmił rodzinę sercem sąsiadki i dokonał kolejnego mordu
Oglądając horrory czy thrillery, często pocieszamy się, wmawiając sobie, że to tylko film, że w prawdziwym życiu przerażające sytuacje rodem z koszmarów nie mają miejsca. Nie zawsze jest to jednak prawdą.
Jak donosi The Daily Beast, podejrzany w sprawie o potrójne morderstwo Lawrence Paul Anderson przyznał się do winy w sprawie przerażającej zbrodni rodem z kina grozy. Według ustaleń policji i zeznań mężczyzny 12 lutego 2021 roku w Chickasha w stanie Oklahoma, Anderson włamał się do domu swojej sąsiadki Andrei Lynn Blankenship. Wywarzył drzwi ramieniem, zamordował 41-letnią kobietę i wyciął jej serce. Następnie przeszedł na drugą stronę ulicy, gdzie mieszkali jego ciotka i wujek.
W mieszkaniu postanowił przyrządzić z organu ofiary potrawę dla wujostwa. Usmażył serce i podał je z ziemniakami. Następnie próbował zmusić krewnych do zjedzenia dania rodem z menu Hannibala Lectera. Kiedy rodzina zaczęła się opierać, Anderson zaatakował Leona i Delsie Pye'ów, w wyniku czego wujek odniósł śmiertelne obrażenia. Podczas wtargnięcia Andersona zginęła również Kaeos Yates - 4-letnia wnuczka wujostwa. Mężczyzna chciał podać rodzinie serce sąsiadki, by odpędzić demony. Policja po aresztowaniu Andersona zabezpieczyła między innymi patelnię i drewniane narzędzie oraz danie przyrządzone przez aresztowanego.
Anderson jest byłym skazańcem, który wyszedł na wolność w styczniu 2021 roku. Gubernator Oklahomy Kevin Stitt zmniejszył wyrok mężczyzny z 20 do 9 lat pozbawienia wolności. Morderca został osadzony w więzieniu za drobne przestępstwa i handel narkotykami. Dom wujka i ciotki figurował jako jego nowy miejsce zameldowania po wyjściu z zakładu karnego. Rodzina nie była jednak świadoma, że Anderson podał ich adres władzom. Po wyjściu z więzienia odwiedził ich tylko raz, kiedy doszło do tragedii.
Haylee Blankenship - córka zamordowanej sąsiadki Andersona, skomentowała zbrodnię, której się dopuścił.
Mam nadzieję, że resztę życia spędzi na myśleniu o tym co zrobił, dopóki życie nie zostanie mu odebrane taki sposób, jak odebrał je tym ludziom.
Mężczyzna stanął już przed sądem. Podczas odczytania oskarżenia przyznał się do winy. Płakał i wzywał boga. Prosił też, by nie udzielono mu możliwości wyjścia za kaucją, na co sędzina Regina Lowe przystała. Anderson usłyszał zarzuty o trzy morderstwa pierwszego stopnia, napad i pobicie z użyciem broni oraz okaleczenie. Kanibalizm w Oklahomie nie jest wpisany na listę przestępstw, więc za karmienie sercem sąsiadki swoich krewnych nie usłyszy dodatkowych zarzutów. Wkrótce morderca stanie przed sądem, by usłyszeć wyrok. Najprawdopodobniej będzie to najsurowsza forma kary. Niewykluczone, że Andersonowi może grozić nawet kara śmierci, ponieważ Oklahoma zamierza niebawem wznowić ten rodzaj potępienia przestępców.
Oceń artykuł