Policja zatrzymała pirata pokazującego EURO 2016

Policja ujęła pirata, który udostępniał nielegalnie w internecie transmisje z EURO 2016. Przestępca zarobił w miesiąc 1000 zł, straty nadawców szacowane są na ponad milion.
26-latek stworzył stronę internetową, na której oferował dostęp do relacji telewizyjnych z wydarzeń sportowych. W planach miał stworzenie całego imperium – zdążył już przygotować kolejne witryny. W ich uruchomieniu przeszkodziła jednak akcja policji.
Służby zdołały zablokować wcześniej stronę z transmisjami funkcjonującą w Polsce – w odpowiedzi nowa wersja witryny została uruchomiona na serwerze poza granicami naszego kraju.
Pirat został zatrzymany w domu. Do prowadzenia nielegalnej działalności wykorzystywał zwykły komputer przenośny. Sygnał z kanałów sportowych strumieniowany był w internecie – za dostęp do materiału pobierana była opłata SMS-em Premium.
Możliwość legalnego obejrzenia wszystkich meczów EURO 2016 w sieci oferowała ipla, wyceniając usługę na 99 zł – około 2 zł za jedno spotkanie.
Szybko jednak okazało się, że Cyfrowy Polsat nie dawał sobie rady z dostarczenie sygnału o należytej jakości. Sprawą zająć się UOKiK, a telewizja rozpoczęła zwracanie pieniędzy zawiedzionym klientom, którzy złożyli reklamację.
Internauci zaczęli więc poszukiwać sposobów na obejrzenie meczów Mistrzostw Europy w piłce nożnej w sieci bez konieczności płacenia – część z nielegalnych internetowych metod okazała się nie tylko darmowa, ale i prosta w używaniu.
To kolejny przypadek, gdy Polacy płacąc za dostęp do treści w internecie wybierają ofertę piratów. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez PwC i Pentagon Research, wolimy wykupić dostęp do filmu w pirackim serwisie, niż skorzystać z oferty legalnego obejrzenia obrazu VOD.
Powodem jest nie tylko cena, która co prawda jest wyższa w przypadku legalnych serwisów, ale nie leży poza zasięgiem internautów – główną przyczyną sięgania po pirackie treści jest ich szybsza dostępność, wygodniejsze korzystanie i wyższa jakość udostępnianego materiału.
Zebrany przez policjantów materiał dowodowy pozwolił na przedstawieniu 26-latkowi zarzutu z Ustawy o Prawie Autorskim. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
A Wy jak oglądacie mecze na EURO 2016?
Oceń artykuł