Polska jasnowidząca przekazała cenną wskazówkę na trudne czasy. "Strach jest mieczem"

Jasnowidząca Aida przekazała internautom cenną radę na trudne czasy. Sprawdźcie, co powiedziała.
Od niepamiętnych czasów ludzie zadają sobie pytanie, kiedy nastąpi koniec świata — z niepokojem patrzą w przyszłość i wypatrują znaków zapowiedzianych w świętych księgach i proroctwach. Temat przepowiadania przyszłości znany jest tak długo, jak daleko sięga historia ludzkiej cywilizacji.
Polska jasnowidząca przekazała cenną wskazówkę na trudne czasy
Aida Kosojan-Przybysz pochodzi z ormiańskiej rodziny. Obie jej babcie również były jasnowidzkami. Wizjonerka wielokrotnie trafnie przepowiedziała, co wydarzy się w naszym kraju i na świecie.
Kobieta twierdzi, że zobaczyła w swoich wizjach m.in. wielką powódź w Polsce, akcje blokad dróg Andrzeja Leppera, katastrofę smoleńską i śmierć prezydenta, Lecha Kaczyńskiego. Na 2019 rok powiedziała, ze to "rok, gdzie coś się kończy" i "ostatni rok takiego świata, jaki znamy". Jej czytelnicy uznali, że była to zapowiedź pandemii. Profetka mówiła również o "nowych paszportach".
Jasnowidząca od wielu miesięcy publikuje na Instagramie swoje przemyślenia. Tym razem odniosła się do obecnej sytuacji na świecie.
Strach jest mieczem, który odcina nas od rzeczywistości, od samych siebie. Strach budzi czarną wyobraźnię i dekoncentruje umysł, nie daj myślom płynąć z jego prądem
- napisała Aida
Aida Kosojan-Przybysz mówi jak radzić sobie z emocjami:
Jak zadbać o system immunologiczny naszej duszy,
który słabnie pod wpływem -
Wirusa niepewności.
Wirusa lęku.
Wirusa nienawiści.
Wirusa strachu.
Każda z tych emocji, uczuć rodzi toksyny wewnątrz nas. Robi spustoszenie i zaburza harmonię pomiędzy duszą, rozumem i ciałem
- pisze Aida.
Polska jasnowidząca nazwała rok 2022 "Rokiem Korytarza"
Zdaniem Aidy 2022 rok ma być "Rokiem Korytarza". Aida w rozmowie z wprost.pl zdradziła, co nas czeka w niedalekiej przyszłości.
To czas, w którym będziemy podejmować ważne decyzje, moment przejścia ze starego do nowego świata, zmiany pracy, partnera czy też kraju zamieszkania. To czas przemiany wewnętrznej. Wchodząc w korytarz, zastanawiamy się, dokąd nas doprowadzi. Dla niektórych może być wyjątkowo kręty. Od intuicji i spostrzegawczości zależy to, dokąd dotrzemy. Możemy być zapraszani w różne miejsca. Są drzwi właściwe i te, które kuszą. Musimy widzieć, słyszeć i dokonywać racjonalnych wyborów. Nie wystarczy upór w dążeniu do celu. Aby być szczęśliwym, nie wolno działać odruchowo, bo możemy zabłądzić.
- stwierdza Aida.
Oceń artykuł