Ta paczka to prawdziwy koszmar! Ogromne pająki w pojemniku z przyprawami

Groźne pająki i owady zamiast przypraw ujawnili w paczce Funkcjonariusze pomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej. Nietypowa paczka została znaleziona w Pruszczu Gdańskim.
Przedstawiciele pomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) znaleźli w przesyłce z Wielkiej Brytanii żywe owady i pająki. W paczce, w której miały znajdować się pojemniki na przyprawy, znajdował się między innymi jeden z największych pająków skaczących na świecie.
Ogromne pająki w paczce z przyprawami
Do nietypowego zdarzenia doszło w węźle pocztowym w Pruszczu Gdańskim, skąd zagraniczna korespondencja trafia m.in. do Trójmiasta. Dotarła tam bowiem paczka pełna egzotycznych pająków i owadów.
Funkcjonariusze pomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) pełniący służbę w Oddziale Celnym Pocztowym w Pruszczu Gdańskim dokonali nietypowego ujawnienia. Na podstawie przeprowadzonej analizy mundurowi wytypowali do kontroli przesyłkę z Wielkiej Brytanii, w której miały znajdować się pojemniki na przyprawy. Jak się okazało, w paczce znajdowały deklarowane pojemniki, ale zamiast przypraw były w nich umieszczone żywe owady i pająki.
- informuje Izba Administracji Skarbowej w Gdańsku.
W przesyłce miały znajdować się pojemniki na przyprawy. Jak się okazało, w paczce znajdowały się deklarowane pojemniki, ale zamiast przypraw były w nich umieszczone żywe owady i pająki
- przekazał w komunikacie rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Gdańsku asp. Sebastian Pakalski.
Jak czytamy w oficjalnym komunikacie, w przesyłce znajdował się m.in. duży pająk Hyllus diardi, czyli pająk z rodziny skakunowatych (pająków skaczących), uznawany za jednego z największych na świecie.
Jest to aktywny i agresywny pająk, zdolny upolować ofiarę nawet większą od siebie
- tłumaczy funkcjonariusz.
W przesyłce znajdował się również Phidippus carolinensis, pająk, który nie tka sieci, lecz poluje, skacząc na swoją ofiarę.
Pomorska Krajowa Administracja Skarbowa wysłała pismo do Powiatowego Lekarza Weterynarii w Pruszczu Gdańskim. Weterynarz wydał decyzję o odesłaniu przesyłki do nadawcy.
Oceń artykuł