Pyton grasował w Sosnowcu. Interweniowała straż miejska

Prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński napisał ostatnio na swoim Faceboku o nietypowej interwencji Straży Miejskiej w jego mieście.
Jedna z mieszkanek Sosnowca znalazła na ulicy pytona królewskiego. Wezwała służby, które natychmiast zjawiły się na miejscu i podjęły stosowne kroki, by schwytać gada.
Pyton królewski grasował w Sosnowcu
Ponad półtorametrowy wąż błąkał się w rejonie tzw. ślimaka przy ul. 3 Maja w Sosnowcu. Zauważyła go przechodząca w tym rejonie mieszkanka miasta. Na miejsce przybył starszy inspektor Mariusz Tyszkiewicz, któremu udało się odnaleźć i schwytać zwierzę. Jak dotąd nie wiadomo jakim cudem półtorametrowy pyton pełzał po ulicy w Sosnowcu.
Prawdopodobnie został wypuszczony przez właściciela, który postanowił się go pozbyć, lub uciekł z hodowli.
Pyton Królewski to gad, który może osiągnąć do 180 centymetrów długości. W zależności od tego, czy zwierzę żyje na wolności, czy trzymane jest w niewoli, jego pokarm mogą stanowić różnego rodzaju gryzonie i mniejsze ptaki. Raczej nie bywa agresywny wobec ludzi.
3 czerwca 2020 roku mieszkaniec wrocławskich Popowic znalazł w swojej w spłuczce pytona królewskiego. Wezwani na miejsce strażacy mieli ogromny problem ze schwytaniem gada. Wąż buszował beztrosko w kanalizacji bloku przez kilka godzin.
Zobacz również: Jasnowidz Jackowski o EURO 2020: "Coś się poważnego wydarzy w Barcelonie"
Oceń artykuł