Samsung też nie będzie dodawać ładowarek do smartfonów. Idzie w ślady Apple
Konsumenci nie mają zazwyczaj szczególnie wygórowanych oczekiwań: wystarczy, że w pudełku z zakupionym sprzętem będzie komplet akcesoriów pozwalających z niego korzystać. Przez lata było to standardem rynkowym, wygląda jednak na to, że za sprawą Apple i Samsunga to się zmieni.
Od kilku tygodni po sieci krążą plotki i przecieki dotyczące nowej strategii sprzedażowej Apple. Producent chce, żeby iPhone 12 obsługiwał 5G, jednak nie za bardzo może zmieścić się w budżecie produkcji bez obniżania własnego zysku.
Dlatego właśnie nowe iPhone’y mają być sprzedawane bez ładowarki oraz słuchawek. Zmniejszy to koszt urządzenia i pozwoli zachować zysk na odpowiednim poziomie, jako że modemy 5G są obecnie relatywnie drogie.
Pojawiły się właśnie doniesienia, że podobny do Apple ruch rozważa Samsung. Także smartfony największego na świecie producenta będą oferowane bez ładowarki, którą zainteresowani będą musieli dokupić. Albo, jak zauważa część komentujących, po prostu używać tej, którą już mają w domu.
Samsung nie będzie dodawać ładowarki do smartfona. Już ją przecież masz
Doniesienia o decyzji Samsunga pojawiły się w koreańskiej prasie. Można się z niej dowiedzieć, że początkowo bez ładowarki mają być sprzedawane tylko niektóre modele. Nie podano, czy mają to być telefony z niskiej, czy wysokiej półki cenowej.
Samsung został przekonany do podjęcia takiej decyzji przez 2 argumenty: niższe koszta produkcji - i co za tym idzie, możliwość oferowania smartfonów w bardziej konkurencyjnych cenach – oraz troska o środowisko. Mniej wyprodukowanych akcesoriów to mniejsze zużycie surowców naturalnych oraz zanieczyszczenie powietrza.
Samsung i Apple wyznaczają trendy na rynku smartfonów, trend rezygnowania z dołączania do telefonów ładowarek będzie więc zapewne przyjmowany także przez innych producentów. Tym bardziej, że chęć zwiększenia zysków można motywować odpowiedzialnością społeczną i chęcią chronienia naszej planety.
Zobacz także: Apple wprowadziło do sprzedaży kabel za 679 zł. „Wyróżnia go logo”
Oceń artykuł
