Kontrowersyjne słowa o aborcji w "Sprawie dla reportera''. Program naruszył etykę dziennikarską

W jednym z odcinków programu ''Sprawa dla reportera'' padły słowa dotyczące aborcji, która miałaby zapobiec narodzinom niepełnosprawnego dziecka. Sprawa trafiła do Komisji Etyki TVP.
''Sprawa dla reportera" w ostatnim czasie wywołuje sporo kontrowersji. Chociaż jest emitowana od 1983 roku, to coraz częściej pojawiają się negatywne komentarze sugerujące, by program zniknął z ramówki TVP. Teraz okazuje się, że Komisja Etyki TVP wzięła pod lupę jeden z odcinków programu. Stwierdzono naruszenie etyki dziennikarskiej.
Kontrowersyjne słowa o aborcji w "Sprawie dla reportera''. Program naruszył etykę dziennikarską
W grudniu w programie ''Sprawa dla reportera" poruszono temat 9-letniego, niepełnosprawnego Eryka. W 20. tygodniu ciąży matka usłyszała diagnozę - wada serca. W show TVP mecenas Maria Wentlandt-Walkiewicz zasugerowała, że matka mogła dokonać aborcji. Kobieta powiedziała to wiedząc, że na sali przebywa zaróno matka, jak i niepełnosprawny syn. Jej słowa wywołały oburzenie zgromadzonych w studiu i spowodowały, że sprawa trafiła do Komisji Etyki TVP.
Mecenas powiedziała w ''Sprawie dla reportera'':
Ja nie mogę patrzeć na Eryka, bo on cierpi. I temu dziecku bezapelacyjnie trzeba pomóc. Co do tego nie mam żadnych zastrzeżeń. Ale matka, która kocha dziecko, to musi się zastanowić, jaki mu ewentualnie gotuje los. I wie pani co, zastanawiam się, czy jako matka wtedy nie podjęłabym innej decyzji. Bo kocham dziecko, przepraszam, i nie chciałabym, żeby na moim dziecku eksperymentowano.
Zdanie o eksperymentach nawiązuje do walki matki o zdrowie dziecka. Okazuje się, że żadna klinika w Polsce nie chce ratować jego zdrowia i kobieta ruszyła ze zbiórką pieniędzy, by mieć środki na leczenie 9-latka.
Prawniczka dalej utrzymywała, że matka, która kocha dziecko musi być odpowiedzialna. Ta wypowiedź oburzyła bardzo matkę 9-latka, która powiedziała:
Miałaby pani sumienie spojrzeć sobie później w oczy?
W konsekwencji do Komisji Etyki TVP wpłynęły swie skargi. W wyniku postępowania stwierdzono, że w danym odcinku naruszono zasady etyki dziennikarskiej:
Wypowiedzi wyemitowane w programie powinny być nadzwyczaj delikatne, tym bardziej że dziecko uczestniczyło w nagraniu. Zdaniem Komisji, publikując wypowiedź mec. Walkiewicz, redakcji zabrakło wrażliwości i szacunku do innych osób.
Komisja stwierdziła również, że "redakcji zabrakło wrażliwości i szacunku do innych osób". Jak na razie nie wiadomo, jak decyzja komisji wpłynie na dalsze losy ''Sprawy dla reportera''.
Oceń artykuł