Sprzedawca odwołał gwarancję za negatywny komentarz na Allegro

Sprzedawca na Allegro znalazł sposób na zapewnienie sobie samych pozytywnych komentarzy – jeśli dostaje negatywną opinię, anuluje kupującemu gwarancję na zakupiony towar.
To dość nowatorskie podejście nie zdążyło jeszcze załapać się na listę klauzul niedozwolonych (których w 2016 roku znaleziono w polskich sklepach ponad 400 razy) – najwyraźniej nikt nie wpadł jeszcze na pomysł, żeby uzależniać obejmowanie gwarancją od tego, czy kupujący ma dobrą czy złą opinię o sprzedawcy.
Zapis o takiej treści znalazł się w regulaminie świadczenia usług w punkcie, nomen omen, numer 13:
Nie jest to wpis tylko teoretyczny – jak widać w sekcji komentarzy, sprzedawca korzysta z przyznanego sobie w regulaminie uprawnienia:
Sprzedawca zajmuje się sprzedawaniem smartfonów chińskich producentów – zbiera zamówienie w polskim serwisie, a następnie kupuje w imieniu swoich klientów, zamawiając dostawę z Państwa Środka bezpośrednio do swoich klientów. W tym akurat przypadku sprzedający deklaruje, że wysyła towar ze swojego magazynu w Szanghaju.
Taki sposób działania pozwala oferować zdecydowanie niższe ceny – sprzęt kupowany jest bez podatku VAT. Zdarza się jednak, że służby celne wychwytują przesyłkę na granicy i nakładają na kupującego obowiązek zapłacenia podatku, przez co koszta zakupu znacznie wzrastają.
Sprzedawcom stosujących dropshipping – tak nazywa się zamawianie towaru w imieniu klienta – przygląda się UOKiK. Urząd uważa, że takie działanie narusza prawa konsumenta.
W regulaminie przygotowanym przez sprzedawcę ciekawe jest także zastrzeżenie, że okres gwarancyjny zaczyna być liczony od chwili kliknięcia przez kupującego przycisku „Kup teraz” – towar wysyłany jest w przeciągu 4-9 dni roboczych, ale jego transport z Chin może trwać cały miesiąc.
Czy sprzedający rzeczywiście może uzależniać oferowanie gwarancji od tego, w jaki sposób zachowuje się klient? Pomimo tego, że gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym, uzależnionym od dobrej woli gwaranta, prawnicy są raczej zgodni – nie ma takiej możliwości. Raz udzielona gwarancja obowiązuje do czasu jej wygaśnięcia zgodnie z określonym terminem.
Obowiązkowa w ramach prawa jest za to rękojmia, w ramach której sprzedawca jest zobowiązany do wyeliminowania wad fizycznych i prawnych zakupionego produktu. Nawet jeśli sprzedawca na allegro powoływałby się na anulowanie gwarancji, nie jest w stanie uchylić się od zobowiązań.
Sprzedawca usunął z Allegro wszystkie aukcje – za wpisy w regulaminie ograniczające prawa konsumenta grozi mu usunięcie konta z serwisu aukcyjnego. Niewykluczone, że po zgłoszeniu sprawy do UOKiK Urząd zadecyduje o nałożeniu kary finansowej.
Deklaracja anulowania gwarancji po otrzymaniu negatywnego komentarza nie jest najdziwniejszą rzeczą, jaka wydarzyła się na Allegro – jeden ze sprzedawców odmówił wydania zakupionego towaru, gdyż kupująca miała w loginie „666”, a on z zasady nie chce mieć nic wspólnego z satanistami.
Oceń artykuł