"Terminal" w polskim wydaniu! Szwed, niczym Tom Hanks, utknął na warszawskim lotnisku

18.03.2020 11:37
Foto: DREAMWORKS SKG/AMBLIN / MORTON, MERRICK / AlbumEAST NEWS|undefined Fot. DREAMWORKS SKG/AMBLIN / MORTON, MERRICK / AlbumEAST NEWS

Historia Timothy'ego to gotowy scenariusz do filmu "Terminal 2". Młody Szwed, niczym grany przez Toma Hanksa bohater, utknął na lotnisku. Przyczyną, oczywiście, pandemia koronawirusa.

28-letni Timothy to obywatel Szwecji, który wracając do domu miał międzylądowanie w Warszawie. Z powodu pandemii koronawirusa wiele osób ma problem z powrotem do ojczyzny i tak było również w tym przypadku. Mężczyzna, niczym grany przez Toma Hanksa Wiktor Naworski, utknął na warszawskim lotnisku. Mimo beznadziejności swojej sytuacji, bardzo chwali obsługę naszego lotniska.

"Terminal" w polskim wydaniu - Szwed utknął na warszawskim lotnisku

Jak donosi portal RMF24, Timothy podróżował z Cypru do rodzinnej Szwecji. Miał międzylądowanie na warszawskim Okęciu i niestety niejako powtórzył historię Wiktora Naworskiego z popularnego filmu "Terminal". Dla przypomnienia - grany przez Toma Hanksa obywatel fikcyjnej Krakozji utknął na lotnisku im. Johna F. Kennedy'ego w Nowym Jorku. Sytuacja Timothy'ego podyktowana jest pandemią koronawirusa i związanymi z nią zawieszeniami wszystkich lotów międzynarodowych. 

Przeczytaj także

Tak swoje położenie określił Timothy w wywiadzie dla szwedzkiej gazety "Aftonbladet" (którego udzielił na ławce w hali odpraw):

Siedzę tu i czekam na cud. Nie spałem od 35 godzin, nie jadłem od 24 i jestem już wykończony. 

Przeczytaj także

Timothy otrzymał propozycję opuszczenia lotniska i poddania się 14-dniowej kwarantannie, jak wszyscy mieszkańcy naszego kraju po powrocie zza granicy. Odparł jednak:

Ale gdzie mam się udać? Niemcy i Dania też zamknęły granice, nie mogę więc wsiąść w autobus czy pociąg. Siedzę więc i czekam.

Przeczytaj także

Nieszczęśnik podnosił również, że nie może dodzwonić się do szwedzkiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ani szwedzkiej ambasady w Warszawie. Pozostaje mu jedynie czekać. Mimo swojej niedoli, Timothy bardzo chwali obsługę warszawskiego lotniska.

Robią, co mogą, mimo że sami mają niewiele informacji i muszą odpierać ataki zdenerwowanych pasażerów.

Trzeba przyznać, że ta historia naprawdę brzmi, jak gotowy pomysł na "Terminal 2". Kto wie, może w przyszłości ujrzymy historię Timothy'ego na wielkim ekranie?

Zobacz też: "Spider-Man: Work from Home" - zobacz koronawirusową parodię filmu Marvela 

Natalia Nowecka|undefined
Natalia Nowecka Redaktor antyradia
TOP 5
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.