Tesla ograniczy funkcje autopilota

Elon Musk – właściciel Tesli – zareagował na bezmyślne wykorzystywanie systemu autopilota. Najnowsza aktualizacja wprowadza nowe restrykcje.
Według najnowszych doniesień, nowa aktualizacja systemu (7.1) nie pozwala podróżować z prędkością wyższą od obowiązujących w danym miejscu ograniczeń prędkości oraz po pewnym czasie każe przejąć kontrolę nad autem. Wiele osób testujących system w fazie beta wyraziło swoją dezaprobatę, skarżąc się na politykę firmy, czyli wprowadzanie nowych rozwiązań, a następnie ich ograniczanie.
Od momentu debiutu funkcji autonomicznego prowadzenia do celu, wielu właścicieli tych elektrycznych samochodów produkowanych przez amerykańskie przedsiębiorstwo zaczęło nagrywać działanie systemu, poruszając się po publicznych drogach. Niektórzy z nich popisali się wyjątkową lekkomyślnością, w szczególności ten jeden, który zamieścił filmik nakręcony z drugiego rzędu siedzeń. Nikogo innego w tym czasie nie było w kabinie, co oznacza że żadna osoba nie sprawowała właściwej pieczy nad pojazdem. W razie niebezpieczeństwa lub błędu systemu, nikt nie mógłby odpowiednio szybko przejąć kontroli nad pojazdem. Zobaczcie go w akcji:
Co więcej, nie był to odosobniony przypadek. Wiele osób postępowało podobnie. Mimo, że działanie autopilota wygląda imponująco i wszystko zdaje się być pod kontrolą, to według przedstawicielstwa Tesli takie zachowania niosą ze sobą ryzyko wypadku. System będący w fazie opracowywania nie jest jeszcze gotów do w pełni bezpiecznego i skutecznego samoistnego prowadzenia pojazdu.
Ogromną popularność zyskał także inny film, w którym prowadzący Tesli Modelu S zapatrzył się na stojące w korku samochody, przez co nie zauważył nadjeżdżającego z naprzeciwka pojazdu. Po chwili auto samoistnie zahamowało – kierowca nie zdążył nawet musnąć pedału hamulca. Wymuszenie to mogło skończyć się uderzeniem bocznym przy sporej prędkości – osoba, która popełniła wykroczenie pojawiła się w złym miejscu, o złej porze, ale przed właściwym samochodem:
Z perspektywy opinii publicznej decyzje Tesli mogą wydawać się racjonalne, jednak właściciele są odmiennego zdania. Niektórzy nawet zarzekają się, że pozwą amerykańskiego producenta samochodów. W końcu część z nich zdecydowała się na zakup specjalnego pakietu z autopilotem za kwotę ponad 2500 dolarów, właśnie przez wzgląd na swobodę korzystania z funkcji.
Oceń artykuł